Podatek liniowy – eksperyment, którego nie odważył się spróbowac żaden normalny kraj, oprócz kilku poradzieckich kraików plus Słowacja, gdzie jest jeszcze za krótko by wysunąć pewne logicznie wnioski, chociaż wielu ekspertów nie pokazywanych w Polskiej telewizji twierdzi, że kraj ten jest na krawędzi nędzy.
Na czym polega ten cud podatku liniowego? otóż wszyscy bedą płacić tak samo procentowo, ten co zarabia 1000pln i ten co zarabia milion. Wszędzie na swiecie w krajach bogatych jest zasada, ze bogacze płaca do 80%, biedni prawie nic żeby była sprawiedliwość i ludzie nie żyli w nędzy. Ten system oznacza, że jeśli urodziłeś się i nie masz żadnych talentów ani inicjatywy, to nie umrzesz na ulicy z głodu, a będziesz mógł godnie żyć. Tak jest np. w Irlandii, którą mamy jakimś cudem doścignąć robiąc na odwrót.
To czym oszukali młodych wykształconych, czyli po prostu naiwnych, była teza ze biznesmen któremu zmniejszy się podatki, bedzie miał nadwyżkę pieniedzy i da te pieniądze na rozwój firmy. Jest to liczenie na dobrą wolę pracodawcy. Spójrzmy więc – supermarkety, zniesione podatki, kasjerki harujące w pampersie po 12h na dobę za 600pln przez wiele ostatnich lat.
Drugi przykład – Miller za swoich rządów znacząco obniżył podatek CIT biznesmenom, czyli dał im pieniądze – dobrze pamiętam ten czas, i wy sięgnijcie pamięcią, pamiętacie jakieś podwyżki? 🙂 bo ja i moi znajomi nie. A teraz wam mówią że wam dadzą – dadzą, ale dlatego ze wszyscy uciekają od czasu wejscia do UE i coraz bardziej brakuj jeleni do harówki za symboliczną pensję.
Jak wiec widzicie, to nie pieniądze dane biznesmenom dały wam podwyżki, tylko chwycenie ich brutalnie za mordę przez rynek – po prostu zabrakło niewolników. I tak jest w każdym kraju, że pracodawcę się zmusza do płacenia, są związki zawodowe, są przepisy prawa pracy. Gdyby nie to, byśmy mieli 19 wieczny kapitalizm gdzie ludzie parę lat pracowali i zdychali w męczarniach.
Teraz wam podam przykład, skupcie się – banki, w Polsce prawie wszystkie prywatne – wszystkie zyski transferują za granicę. Jaki jest więc nasz interes, żeby zwracać im pieniądze z podatków? przecież oni zarabiają pieniadze na kredytach dawanych w Polsce, i z jakiej racji dawać im takie fortuny gratis? czemu ma to służyć? pracowalem w trzech bankach, mam tam znajomych i wiem że obniżenie podatków w żaden sposób nie przełożyło się na inwestycje i wzrost pensji. Te pieniądze z podatków dla ludzi, dla nas, zasilą bogate kraje zachodu, naszym kosztem. Właśnie na to zagłosowaliście.
Oczywiscie, nie wierzycie w spiski – ale pomyślmy – zbierają się tuzowie banków, biznesmeni – i mówią sobie tak – wygra PO, obnizą nam podatki i zyskamy np. 10 miliardów dolarów na Polsce – wygra PIS, stracimy je. A więc zainwestujmy w przyszłe zyski, zasponsorujmy kampanię PO bo dzieki nim zarobimy dobre pieniądze. Czy to nie jest logiczne? dla mnie jest, bo światem polityki rządzą pieniadze. Wieczny syndykat splecionych w namiętnych uścisku pieniędzy i władzy.
Kogo mi przypomina wyborca PO? karpia głosującego za przyśpieszeniem swiąt. Dumnego i biednego studenta którego poklepują, i uśmiechają się do niego z billboardów łądnie ubrani ludzi. A smutna prawda jest taka, ze takim co sam się daje okradać złodziej zawsze gardzi.
Szkoda, że nie wyglądasz jak Mel Gibson w Teorii Spisku…Może by to do mnie bardziej przemówiło ;))
Wyglądam jak zwykły, prosty chłopak z Pragi :))
„Podatek liniowy – eksperyment, którego nie odważył się spróbowac żaden kraj, oprócz Słowacji”Podatek liniowy został wprowadzony w wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej: obowiązuje m.in. na Litwie, na Słowacji, w Estonii, w Macedonii i w Rosji.Co nie zmienia faktu, że istotnie nie jest to najlepszy pomysł, aby wprowadzać go w Polsce
Masz rację – przepraszam pomyliłem się, pisałem artykuł na „kolanie”, natomiast jeśli chodzi o sens to nic to nie zmienia – pozdrawiam i dzieki za zwrócenie uwagi.
Zgodnie z wyliczeniami Centrum im. Adama Smitha przeciętnie płacimy ok. 83% (para) podatków. To by wyjaśniało te marne 600 zł na ręke.
Zgodnie z wyliczeniami Centrum im. Adama Smitha przeciętnie płacimy ok. 83% (para) podatków. To by wyjaśniało te marne 600 zł na ręke.
To nieprawda, 600zł było płacone nie tylko przez wysokie podatki, tylko głównie przez sknerstwo (zachowanie rynkowe) pracodawców – pracownik to towar, skoro jest go nadmiar, cena jest niska. Proste.
podatek liniowy obowiązuje m.in. na Litwie, na Słowacji, w Estonii, w Macedonii i w Rosji a nie tylko na Slowacji
Czy nie byłoby lepiej gdyby narzekać na najbogatszych ten biedak zarabiający te 600 złotych wziął się sam przerobienie tematu samooceny i prosperity.
To nie takie proste, to ze tu się urodziliśmy oznacza ze mamy karmicznie utrudniony start – jakoś tu masa ludzi klepie biedę a w normalnym kraju mogą godnie zarabiać, bez pisania afirmacji.
PO podobno się już wycofuje z obietnic wprowadzenia podatku liniowego – chyba to była kiełbasa wyborcza
W to nie wierzę, nie po to banki ich finansowały i łapówki poszly pod stolem, by teraz się z tego wywinęli. To ich oczko w głowie, i miliardy dla banków. A dla zwykłych ludzi jak zwykle, kiełbasa i zasuwanie za 600PLN.
PO już oficjalnie wycofuje sie z podatku liniowego, nabili nas w butelkę :/ http://wiadomosci.onet.pl/1639134,11,item.html
Z obnizenia składki rentowej co zrobił PIS, tez sie wycofali, ktos tam w koncu obliczyl sobie ze w Polsce za dwa lata bedzie glod i rozruchy i ich powywieszają i dal sobie spokoj z poronionymi pomyslami. I dzieki Bogu.
Z obnizenia składki rentowej co zrobił PIS, tez sie wycofali, ktos tam w koncu obliczyl sobie ze w Polsce za dwa lata bedzie glod i rozruchy i ich powywieszają i dal sobie spokoj z poronionymi pomyslami. I dzieki Bogu.
Teraz dochodzę do wniosku że najlepszy jest jednak podatek regresywny. Najmniej zarabiający niech płaca np. 20% podatku – aż do najbogatszych płacących np. 4% podatku w najwyższym progu. Najbiedniejsi mają sporą motywację żeby się podnosić kwalifikację i wskoczyć w niższy próg podatkowy, najbogatsi jeszcze większa motywację do bogacenia, rozbudowują swoje firmy zatrudniają więcej ludzi- płaca pracowników rośnie bo jest teraz duży popyt na nich; najbogatsi przestają kombinować z ukrywaniem dochodów przy tak niskich podatkach; niskie podatki przyciągają dużych inwestorów zagranicznych tworzących nowe miejsca pracy. Same plusy 😉
Sądze że Twój pomysł y spowodował w 2, 3 lata katastrofę na niewyobrazalną skalę. Bogaty mając więcej kasy nie zawsze inwestuje, a przewaznie kupuje jacht zagranicą – zobacz ze Miller obniżył CIT biznesmenom i bezrobocie jeszcze wzrosło. Czyli mieli wiecej kasy i nic to nie dało. Biedni powinni placic 2%, bo to oni kupuja najwiecej produktow, wtedy tez bogaty wiecej produkuje bo ludzie maja kase i staje sie bogatszy. We wszystkich bogatych krajach bogaci placa olbrzymie pieniądze, biedni prawie nic, i to działa. Bogaci placac nawet 4% tez beda rzneli na podatkach :)) zadza pieniadza po prostu.
Praktyka mówi że podatek degresywny (lub nawet brak podatku dochodowego) był korzystny. Podatek degresywny obowiązuje w Szwajcarii, pozytywne efekty przyniósł podatek degresywny na Łotwie . W USA przez większą część historii tego kraju nie obowiązywał żaden podatek dochodowy – i jak widać dobrze na tym wyszli. Bogatym trzeba zapewnić lepsze warunki do jeszcze większego ich bogacenia a tylko wszyscy na tym zyskają. Do ruiny doprowadzają raczej nadmierne obciążenia podatkowe. Nie słyszałem przypadku by za niskie podatki zrujnowały gospodarkę jakiegokolwiek kraju.
Zakładając że bogaci nie trzymają pieniędzy w skarpetkach a wydaja na jachty, odrzutowce, wille itp to generują w ten sposób kolejne miejsca pracy bo ktoś je musi wyprodukować.
To spójrz na Polskę, tu nikt tego nie produkuje, więc cala kasa z Polski którą oszczędzą bogacze na podatkach idzie na zachód gdzie się tym zajmują.