Słowniczek polityczny

Chory z nienawiści –  uważasz że jak ktoś donosił na kolegów za pieniądze i kradł, nie powinien być w zarządzie 40 milionowego państwa, ale poza tym może sobie spokojnie żyć i robić co chce.

Ośmieszasz nasz kraj – chcesz by inni szanowali Twój kraj, i nie pozwalasz by grupka biznesmenów żerowała poprzez ustawione przetargi na tym, co 40 milionów ludzi wypracowało w pocie czoła. Nie chcesz zgodzić się też z tym, że super bogaty naród który wyrżnął ponad 6 milionów dzieci kobiet i starców ma teraz dostać od ofiary odszkodowanie.

Człowiek bez sumienia – nie płaczesz widząc w TV płaczącą posłankę PO Panią Sawicką, którą PIS zmusił siłą do wzięcia łapówki i zdradzenia męża, nie płaczesz także z powodu zastrzelenia się przez Panią Blidę która też zmusił do tego PIS, poprzez grzebanie w jej interesach a nie skoncentrowaniu się na przyszłości.

Łajniak – uważasz że jeśli ktoś 20 lat temu zabił czy brutalnie zgwałcił, to trzeba go zamknąć żeby tego nie powtórzył. Podobnie jeśli ukradł.

Ważna jest przyszłość, a nie przeszłość – uważasz ze facet który zrobił interes na olbrzymie pieniądze,(droga która się buduje za miliard a dostał 12 miliardów i jeszcze zepsuł budowę) trzeba zrobić śledztwo.

Dzielisz ludzi, jątrzysz – nazywasz morderstwo morderstwem, złodziejstwo złodziejstwem, a gwałt gwałtem.

Ciemnogród – chcesz by skończyły się czasy gdy ludzie tyrali za 600pln na granicy wegetacji, a w TV pokazują ze wzrastają kolejny raz wynagrodzenia.

Psychicznie niezrównoważony, głupiec – dziwisz się czemu przestępcy co okradli miliony ludzi z owoców ich pracy są na wolności, a ten co nie płacił alimentów bo nie było nigdzie pracy czy jechał bez biletu w autobusie, idzie na dwa lata do więzienia gdzie współwięźniowie go gwałcą i torturują.

Psychol – wierzysz w spisek pewnej grupy ludzi która oszukala dzięki własnym mediom cały kraj, i go wyssała z pieniędzy na takiej samej psychologicznej zasadzie opisanej przez tysiace naukowców jak to zrobili Hitler, Stalin, Mao i wielu innych.

Mądry – uważasz ze jeden człowiek obalił system totalitarny z milionami fanatycznych wyznawców, siłami zbrojnymi i milicją co wozami bojowymi rozjeżdzała swoich obywateli na ulicach a do reszty która uciekała, strzelała.

Dobry, rozsądny czlowiek – pracujesz za 800pln, i głosujesz na tych co chcą Ci podwyższyć Twój podatek, a obniżyć go Twojemu szefowi żeby miał na następnego mercedesa.

Oświecony – wierzysz w cud. Nie widzisz a wierzysz.

Inteligentny – zagłosowałeś na ładnych ludzi, w ładnych garniturach by zarządzali Twoim majątkiem.

0 myśli na temat “Słowniczek polityczny”

  1. TW „Bolek” a Polska.To TW Bolek umożliwił rozkradzenie Polski przez mafie ubeckie i mafie związane z tzw. komitetem obywatelskim.Tam nie było nikogo przypadkowego. Od samego początku o doborze kadr III RP decydowała razwiedka z Łubianki sterując jak pacynką TW Bolkiem i swoimi ubeckimi wtykami. Główne narzędzie działania – mafia, korupcja, szantarz.A teraz parę wycinków „naszej” rzeczywistości.Towarzysze z SLD rządzacy urzędem miejskim w Opolu brali wielomilionowe łapówki, po wpadce (która dotyka 1/10000) dobrowolnie poddali się karze od 1 do 2 lat w zawiasach.Do Iraku pojechało mięso armatnie i geszefciarze z logistyki.Po wpadce podczas przemytu kolejnych milionowych łapówek odbyła się parodia procesu przed sądem wojskowym.W momencie gdy w Iraku ginęli kolejni Polacy, geszefciarze z logistki tłumaczyli się przed sądem, że ojczyzna ich nie uświadomila że branie łapówek to coś złego. Przeciez dostawali milionowe łapówki za swoje piękne oczęta.W roli głównego OBROŃCY wystąpił sam sędzia major sądu wojskowego kraju nadwiślańskiego. Perrorował iż ojczyzna musi dać swoim obrońcom drugą szansę. Zaordynował, na swój wniosek, 1-2 lat w zawiasach. Widać geszeft sięgał wsokich kręgów nadwiślańskich skoro tak skwapliwie ukręcono łeb sprawie. Tajemnicą polisznela jest fakt umoczena w megazłodziejstwo wielu generałów. Sprawa z lat 90-tych. Warszawski Okręg Wojskowy. Gigantyczny przekręt zwiazany z wojskowymi inwestycjami budowlanymi. Kwoty strat przekroczyły straty zwiazane z aferą FOZZ. Do dziś generalscy zdrajcy i przestępcy są BEZKARNI.Przykładami można by sypać w nieskończoność.Główny kierunek ucieczki aferzystów to planetarna ochronka mafii i korupcji – izrael.A jak działa tzw. „wymiar sprawiedliwości” w stosunku do zwykłych ludzi? Bezlitośnie, tu różne policyjne, prokuratorskie i sądowe prostytutki mogą się wykazać stanowczością i determinacją w ściganiu przestępczości. Oto przykład.Koronny przykład to tzw. alimenciarze, faceci których z nędzy nie stać na płacenie alimentów. Dostają wyroki bez zawiasów. państwo płaci za nich kilkaset zł alimentów i musi jednocześnie wydać miesięcznie prawie 2000zł na utrzymanie kolejnego więźnia. A że więzienia są zapełnione alimenciarzami więc gwałciciele i aferzyści są na wolności.ZBRODNICZY ABSURD MORALNY, PRAWNY I EKONOMICZNY.policja kraju nadwiślańskiego, działając w interesie globalistycznej monopolistycznej korporacji microsoft, aresztowała 17 latka za dokonanie największej planetarnej zbrodni – posiadanie pirackiej kopii win XP. Młodzieńcowi grozi 5 lat odsiatki (jak podał Onet). Wartość programu ok. 8 zł. (Tyle chce microsoft za ten program na rynku rosyjskim po groźbie przejścia państwa rosyjskiego na Linuks). Policzmy bill stracił 8 zł – koszty dystrybucji + podatki. kraj nadwiślański zapłaci 2.000x12x5=120.000 zł na koszty utrzymania więźnia. Dotacja bogatego państwa dla biednego billa = 120.000zł – 8 zł.Rozsierdzony policjant tłumaczył młodzieńcowi, że gdyby napadł na staruszkę, ukradł jej kasę i legalnie kupił win to nie byłoby sprawy.Staruszkę z góry złożono na ołtarzu monopolistycznych globalnych ultrazłodziejskich (patrz cena win „u nas” a cena w Rosji) praw autorskich.Tak więc my wszystcy musimy finasować „przykładne karanie” realizowane w interesie nie państwa polskiego a w interesie międzynarodowej korporacji i łapowników kraju nadwiślanskiego.Wniosek ostateczny.Przeklinam cię całym sercem i całym umysłem BESTIO I ATRAPO państwa i Polski.

      1. Moniu – nie mam zamiaru konkurować z Mareczkkiem ani zakładać własnego bloga. Jeśli tu coś od siebie dodaję to myslę iż zwiększam koloryt tego bloga, tak więc działam na jego korzyść. : )P.s. Postępuję racjonalnie i nieco cynicznie, po co mam się męczyć skoro mogę się „produkować” na popularnym blogu autora z którym w wielu sprawach zresztą się zgadzam.

  2. Mareczek – bezrobotny, niewykształcony, nieuleczalnie chory nieudacznik, którego jedynym sukcesem oraz zyciową pasją jest prowadzenie bloga oraz przeklinanie tych okropnych „biznesmenów” oraz innych blizej nieokreślnych spiskujących ludzi za to, ze jest takim nieudacznikiem. Przeciez to nie jego wina że żyje jak zyje i jest tak źle, to ich wina!!!

    1. Przepraszam,że zapytam a skąd Ty masz taką wiedzę,że Mareczek jest niewykształcony??Dlaczego piszesz o Marku nieudacznik??Nie ładnie tak wyśmiewać się z kogoś,kogo się nie zna.Nie wiadomo co komu pisane,a może Ty kiedyś staniesz się bezrobotnym.I co wtedy?Pewnie też będziesz na kogoś innego wyklinał i mówił,że to przez kogoś tak się stało.Pozdrawiam.

      1. Obrończyni uciśnionych się znalazła. Kobieto, jak 30-letni facet nie mam pracy, ubiera sie w marketach i kupuje buty za 30 zł i prosi swoich czytelników o pieniądze, to raczej nie jest zaradny, a najgorsze jest to, że przyczyny tego upatruje nie w swoich działaniach (czy raczej ich braku) tylko w działaniach jakichś nieznanych ludzi, którzy usiskają biednych. Załosne to strasznie – zero wpływu na swoje losy, tylko postawa „jest mi źle, ale to nie moja wina, wiec zróbcie coś, żeby mi było lepiej”…

        1. Jest dokladnie tak jak piszesz .Typowo roszczeniowa postawa czlowieka niezaradnego a moze i leniwego .Zabawa w nauczanie .Szkoda , bo w tym wieku zycia Marek moglby nauczac z katedry .Zabawne , tylko ludziom , ktorzy do niczego nie doszli zadna praca nie odpowiada , bo sie nie oplaca . Ci najbogatsi zaczynali czesto od najpodlejszych zajec . Marku , moze poprostu podwin rekawy i wez sie do roboty , czyli inaczej – dorosnij .A ta pisaninke traktuj jak hobby .

          1. Od 14 roku życia gdzies zawsze zasuwalem w wakacje i po lekcjach. Gdy miałem 18 lat, rano tyrałem kilka godzin na bazarze sprzedajac buty ruskim, a później gnałem do banku (księgowość). Zawsze pracowałem, i zmieniałem prace dlatego że człowiek który chce sukcesu nie tkwi w jednym miejscu, tylko szuka lepszego bytu, lepszej pensji, większej perspektywy. Poczytaj żywoty sławnych ludzi, ja czytalem ich wiele i tam to będziesz mieć napisane, jeśli nie wierzysz mi. Pisanie? skoro dwa wydawnictwa mi zaproponowały mi wydanie książki, to nie jest to tylko hobby, a realna przyszłość. Gdybym sie słuchał takich „życzliwych” jak Ty, to pewnie teraz bym siedzial nadal w ksiegowości, robił to co nienawidzę za 750pln (pensja wtedy – 500brutto,wszystkie soboty, nadgodziny itd) swoje madrosci, zachowaj dla siebie – ja sobie poradzę. Powoli, spokojnie dojde do swoich celów 🙂

          2. To nie sa moje madrosci , tylko komentarz . Wlasciwie , to nic nadzwyczajnego nie robiles . Zyjemy w takich czasach , ze praca nastolatkow poza zajeciami w szkole , czy w wakacje to prawie standard . Malo kto pozostaje przy jednym etacie . Takie jest zycie , dlaczego ? to juz inny temat .Jesli zamierzasz zyc z pisania – fajnie , zycze Ci tego , ale tymczasem zyc , jesc etc. trzeba juz teraz .Wiec moze warto juz zarabiac na zycie na miare swoich aktualnych mozliwosci nie rezygnujac rzecz jasna z lepszej przyszlosci i slawy :-))))

    2. Xyz – dopóki choroba była pod moją kontrolą, potrafiłem kupić sobie mieszkanie (warte teraz 240tysiecy), działka (podejrzewam że też coś koło ćwierć miliona), samochód, i dawałem sobie radę. Od około pół roku mam tak gwałtowny nawrót choroby że musialem się zwolnić z ostatniej pracy bo nie byłem w stanie do niej jeździć. Czasem było tak, że parę dni nic nie jadłem bo nie byłem w stanie wyjść z domu do sklepu, a rodzice chorzy też nie mogli wyjść od siebie, a prosić znajomych o przyniesienie bułki się wstydziłem. Co do rzekomego plucia na biznesmenów – jeśli biznesmen zarabia pół miliona miesięcznie a pracownik zarabia 600pln to znaczy ze coś jest nie tak. Tu pracownik słyszy tylko że jest nierobem i mało pracuje, a na zachodzie (byłem w Londynie kilka miesięcy) pracodawcy byli w szoku że tak wydajnie można pracować. Tu się jest nikim,tam za 10 razy większe pieniądze jest się szanowanym i docenianym. Zresztą 3 miliony Polaków zdecydowało – wolą zagranicznego pracodawcę niż Polskiego. Moze im powiesz ze się mylą i są żałośni? :)Nigdy też nie oskarżałem nikogo o moje niepowodzenie i chorobę – sam nad nią pracuję, i znam jej przyczyny dość dokładnie. To jest MOJA sprawa. I wygram z nią. Lecz dopóki ona trwa, bieduję bo nie mogę iść do pracy. Jeśli chodzi o pieniądze, nigdy nie żebrałem u nikogo. Jeśli ktoś ma ochotę mi coś wpłacić za to co tworzę, to proszę bardzo, i ludzie chętnie z tego korzystają. Tak już ten świat działa że niektórzy lubią się odwdzieczyć, i nie widze w tym nic złego bo ja też pomagam i to mocno innym, tym co nie mogą liczyć na niczyją pomoc. I tak to się kręci. Ja komuś pomogę, ktoś inny mi. To jest w porządku. Znany też jestem z tego że gdy nie mogę pomóc zwracam pieniądze.A Tobie przyjacielu nie zyczę byś nagle zobaczył jak to jest, kiedy nagle choroba zabiera Ci całkowicie całe Twoje zycie, jak mi zabrała. Bo przed nią byłem tak samo butny i pełen pogardy dla słabszych – ale jak zycie mi pokazało prawdziwe swe oblicze, to spokorniałem i nabralem pewnej głębi spojrzenia, której Tobie brakuje. Pozdrawiam 🙂

      1. Mareczku:)żeby chociaż ktoś to przyjął do swojej wiadomości i zrozumiał.To by już było pół sukcesu:)Przecież nie musiałeś wcale się tłumaczyć z tego.Ładnie się obroniłeś,tzn w ładny sposób to przekazałeś bo Robaczek tak by nie umiał,a przecież zostałam nazwana obrońcą uciśnionych;).Cieplutkie pozdrowionka.

          1. 34 Prawda nigdy w zadnym ze wpisów nie zmieniła nicku i nie tylko tutaj.Proszę mnie do nikogo nie przyrównywać.

          2. To jest nas dwoje obrońców;)Robercie xyz to na bank nie ona.Prawda to Prawda:).To,że ktoś pod kogoś się podszywa to fakt.Bo pod mój nick też się ktoś podszył i wypisywał jakieś rzeczy tylko nie wiem co bo Mareczek kasował.Pod nickiem Prawdy!też ktoś pisał wulgaryzmy(i tak to wyglądało jakby to ona).Tak więc nie wyznasz się tu kto jest kto:)I kto za kogo się podaje:).Tak więc raczej nie wypada porównywać Prawdy do kogoś innego;).Pozdrawiam cieplutko.

      2. haha ! No i widzisz koleżko nikt Ci nawet bułki nie kupi tyle masz z tego egoizmu. Ciekawi mnie cóż to za straszliwa choroba trapi naszego miszczunia. Najlepiej od razu wklej jakieś zaświadczenie lekarskie, bo moim zdaniem grasz przed fankami ofiarę losu, która pragnie wzbudzić współczucie. Chętnie poczytam sobie o tej tejemniczej chorobie. A co do notki to Cię zaskoczę zgadzam się w 90% poza oczywiście tymi bredniami o biednych wykorzystywanych pracownikach i złych chciwym biznesmenach.

        1. Taki z Ciebie znawca ekonomii? Gdyby tak było, wiedziałbyś, że gospodarka kapitalistyczna ze swej natury opiera się na wyzysku pracowników (to nie są cytaty z Marksa), a państwo, prawo jest po to, żeby to hamować. Nie mówię, że wszyscy pracodawcy dążą do maksymalizacji zysku kosztem pracowników, ale niemała część niewątpliwie ma takie zapędy.

          1. R. jako znawca kapitalizmu przyznam Ci rację 🙂 Jeśli Tobie lub Marusiowi nie podoba się wyzysk kapitalistów możecie wyemigrować do Skandynawii i do końca życia utrzymywać się z samych zasiłków. Zresztą Twój mistrz byłby wręcz zachwycony takim rozwiązaniem. Ja marzę o zarabianiu dużych pieniędzy, w czym akurat ustrój socjalistyczny bardzo mi przeszkadza. Jedni piszą książki jak zdobyć wille z basenem i 6 kochankami w nim a inni to realizują ciężką pracą.

          2. Nie jestem za socjalizmem, bo ten demoralizuje. A za kapitalizmem owszem, ale z ludzką twarzą (solidarność i odpowiedzialność są tu podstawą). Nie mam nic przeciwko zarabianiu dużych pieniędzy, ale pod warunkiem, że najpierw się uczciwie zapłaci pracownikom i nie myśli się wyłącznie o własnym interesie (podatki, służba zdrowia itp. – wiesz, co mam na myśli).

          3. „pod warunkiem, że najpierw się uczciwie zapłaci pracownikom” Wybacz ale uczciwe zarobki to nie takie jakie ktoś chce tylko takie jakie chce mu zapłacić pracodawca. I to bez absurdalnej płacy minimalnej. A jak sie to komuś nie podoba może zmienić pracodawcę , nieprawdaż ?

          4. Coś czuję, że masz naiwną wiarę w niewidzialną rękę rynku (która podobno dlatego jest niewidzialna, że nie istnieje…). Łatwo jest powiedzieć, że jak komuś się nie podoba, to może zmienić pracodawcę. Tylko że chyba nie każdy ma takie możliwości i nie wszędzie takie możliwości są. Trzeba myśleć realistycznie, a nie teoretycznie.A tak na marginesie – słyszałam propozycję człowieka z Lewiatana jak zaradzić bezrobociu absolwentów: pensja poniżej minimalnej, konkretnie – 500 zł. Mam nadzieję, że taka stawka będzie Ci odpowiadała, jak już skończysz szkołę 🙂

          5. Mój kolega 3 lata pracował za 600 zł i jest zadowolony bo nabrał wiele doświadczenia a ja siedzę w domu i trochę żałuję.

          6. 3/4 Polski miało na jakiś okręg parenascie wsi) jeden zakład i tylko tam była praca. A w mediach Ci mówią że zmień pracę haha, na jaką? 🙂 wystarczyło dać możliwość wyjazdu stad, i wszyscy co mogli pracować zwiali do godnego życia 🙂 i dzięki Bogu.

          7. Absurdalna płaca minimalna? Aleś chlopie palną głupotę! Są określone koszty utrzymania choćby na poziomie wegetacji. Jeśli „pracodawca” da mniej tzn. da mniej niż dałby gdyby pracownik był jego niewolnikiem.Twoja koncepcja kapitalizmu oznacza w istocie podniewolnictwo!Bardzo mnie rozczarowałeś N, przyznam że nie spodziewałem się takiej bezmyślności po tobie.P.s. Przedruk GW w necie. Firma pośrednicząca oferuje Chińczyków po 25zł/roboczogodzinę brutto. Co daje ok 6000/m-c. Chińczyk z tego na rękę ok. 1500zł. Czy to sprawiedliwe wg ciebie?Takie przebicie ma w Europie tylko włoska mafia eksploatujaca niewolników na ultrakatolickim południu włoch.Polski budowlaniec za połowę tej stawki uzłocilby pracodawcę!Ale w obiegowej opinii Chińczyk jest tańszy, płacą za niego jak za pięciu polaków, ale dalej sobie roją że się opłaciło!Jak Polak zginie na budowie to jest prokurator. Jak Chińczyk to worek i do lasu. Czy o taką kulturę pracy ci N chodzi?Jeśli tak to serdecznie ci życzę i tego worka i pogrzebu w lesie, w końcu to są twoje ukochane standardy pracy w ojczyźnie papieża. Amen.

          8. Płaca minimalna jest w kazdym bogatym kraju, a na początku sukcesu Irlandii ją zrobiono, mimo wrzasku pracodawców. Efekt jest taki ze wszyscy stąd z tego raju uciekają do tego socjalizmu.

          9. Tak Mareczku jakiś Ty mądry tylko, że Irlandia jest o wiele bardziej liberalna niż Polska. Podobnie UK. Jeśli tak kochasz socjalizm jedź sobie na Białoruś albo na Kubę. PS- Gratuluje znajomości tematu 🙂

          10. W Twoim mniemaniu kraj mający bardzo wysoką pensję minimalną i duze odatk idla bogatych a małe dla biedniejszych, jest socjalizmem. Wiec własnie Irlandia jest takim krajem.

          11. Tylko, że Polska jest dużo biedniejsza od Irlandii i nie ma jak utrzymywać tych wszystkich pasożytów typu związkowcy, rolnicy i inni ‚bezrobotni’. Właśnie dlatego m.in. odzrucono tam traktat gdyż UE się nie podobają ich niskie podatki dla firm. Płaca minimalna powoduje wzrost kosztów pracy, ograniczenie inwestycji i w konsekwencji biedę ludzi których nikt nie chce zatrudnic bo nie mają odpowiednich kwalifikacji. Ale komu ja to mówię, Ty przecież zasługujesz by zarabiać 10000 zł za samo to, że jesteś mistrzem duchowym i pozjadałeś wszelkie rozumy, nie ważne, że nic poza pisaniem nie potrafisz. Gratuluję dobrego samopoczucia 🙂

          12. Pasożytem to jesteś ty N bo siedzisz w domu, żyjesz tylko dlatego że masz rodziców którzy cię utrzymują.Zadziwia mnie twoja N ślepota. Jeśli można bylo twojemu koledze placić 600zł/mc przez 3 lata to będzie i można przez 30 lat!Tylko jak twój kolega założy rodzinę z czego ją i mieszkanie utrzyma?Z jego rosnących doświadczeń zawodowych na polu podniewolniczego wyzysku? Przecież taki „pracodawca” nie opłaci mu szkoleń i kursów. Nie opłaci nawet badań okresowych! A za taką „pensję” nie będzie go stać na samokształcenie.Widzę że N jesteś bardziej papieski od papieża, bardziej kościelny od kk, bo kk czasem mówi o godziwej płacy i o grzechu wyzysku.Biznesmeni otrzymują zlecenia w określonym środowisku prawnym które wyznacza minimalne standardy. Zgoda na niewolniczy wyzysk obywateli danego państwa oznacza zgodę na inne patologie w tym „włoskie” defraudacje 100%-we gdzie przez dekady wydawano miliardy na nieistniejące i nigdy nie wybudowane drogi, budynki i inne inwestycje publiczne. Bezkarny wyzysk zaczyna się od ludzi ALE NA LUDZIACH NIE KOŃCZY!!!!Ale N pewnie uważa że w ojczyźnie papieża poświęconej bożkowi z niepokalaną macicą wszystko jest święte i dobre. Jest to ekstremizm doktrynalny gorszy niż w najciemniejszych mrokach średniowiecza!P.s. I w JPII-landii takie rzeczy się zdarzają. Firma „Domat Ślaski” miala wybudowac wiadukt. Pieniadze jej wyplacono za ten wiadukt a wiaduktu jak nie bylo tak nie ma. Sprawe parę lat temu pokazala TVP1.Inspektor nadzoru który dokonał „odbioru” nieistniejącego wiaduktu produkował suię przed kamerą z wolnej stopy. Włos mu z głowy nie spadł! Twierdził że były na budowie „dobre” materialy na wiadukt więc zatwierdził kosztorys i wypłatę ciężkiej kasy. Okazalo się jednak że materiałów nigdy tam nie było. Skala tej bezczelności była porażająca.Też kiedyś byłem inspektorem nadzoru, ale moja „kariera” szybko się skończyla jak tylko macki ojczyzny papieża zorientowały się, że nie ze mną takie numery!W tej republice bananowej od jej początku trwa bezlitosna selekcja negatywna. Każdy uczciwy człowiek nie ma tu szans na sukces, zwłaszcza w przeżartm patologiami budownictwie.W mafijnej ojczyźnie papieża, poświeconej NMP, każdy uczciwy człowiek jest S P A L O N Y !!!!!!!! Bestia rozsyła za nim wilczy bilet, rozsyła nawet wtedy gdy nie chciał zapłacić łapówki na kursie prawa jazdy, potem to może sobie zdawać 20 razy (media opisywały wiele takich przypadków) a i tak nie zda!

          13. Irlandia była biedna i jak chciała wyjść z kryzysu to własnie podniosła płacę minimalną, poczytaj trochę 🙂 jakoś wszędzie gdzie firmy są super mocne wszedzie tam jest wysoka płaca minimalna, jak to wytłumaczysz?

        2. N Ciebie chyba pokopało i to wiecej niz 220w.Opamiętaj się trochę.Dzisiaj Marek jutro TY ,pamietaj choroba nie wybiera.Albo jesteś pijana albo po prostu kretynką.Wybacz delikatniej określić sie tego nie da chociaż sie starałam.

          1. Prawdo N to facet!No i 220 V (Voltów) a nie 220 w (W – waty). Volt – to jednostka napiecia.Wat – to jednostka mocy.Pozdrawiam promiennie, w dziesiątkę, tak jak uwielbiasz. ; ) : )

          2. 34 z fizyki mialam z ledwością 4 .Prądu nie widzę a ze jestem wzrokowcem więc temat zaniedbałam.Nie będę sie sprzeczać zfacetem na ten temat./najwazniesze że korki potrafię zadrutować i zaróweczki świecą/

      3. Mareczku, nie jestem twoim przyjacielem oraz nie pogardzam Tobą ani nikim innym. Komentuję tylko Twój przypadek, skoro piszesz na forum publicznym o swoim zyciu i Twoje fanki to czytają, to moze i przeczytają moje zdanie. Możliwe że się zastanowią, zanim Twoim przykładem zwolnią się z pracy ponieważ stwierdzą, że im jednak płaca oraz jej warunki nie odpowiadają i przejdą na utrzymanie rodziców, po czasie tłumacząc swoją decyzję tajmniczą chorobą, która wprawdzie pozwala na bliższe spotkania z płcią przeciwną, ale jednocześnie nie pozwala na zarabianie na siebie. Moze zamiast epatować swoją niedolą i opowiadać jak to czekają na ziszczenie się swojego przenaczenia (w Twoim przypadku wielkiej pisarskiej karierze, co się chwali), wezmą się za siebie i przestaną płynąć bezwładnie z prądem życia, tylko zrobią coś, tu i teraz, żeby poprawić swoją sytuację. Zazdrościsz biznesmanowi jego zarobków?? To na co czekasz?! Zakładaj własną firmę, przecież robienie interesów jest takie proste, każdy to potrafi. Wtedy będziesz mógł wreszcie zaprowadzić porządek i ład społeczny i płacić swoim pracownikom tyle samo, ile Ty będziesz zarabiac :)))) I wybacz, ale nie uwierze, że przy Twoich dotychczasowych posadach i zarobkach potrafiłeś spłacić mieszkanie warte ileś tam lat temu chociażby 100 tys. oraz działkę za drugie tyle. Pozdrawiam

        1. To że nie jesteś moim przyjacielem, zauważyłem gdyż dałes mi to dość dobitnie do zrozumienia. A więc to był tylko grzecznościowy zwrot. Czy mozesz dać przykład kiedy naklaniałem kogoś do rzucenia pracy, i czekania na mannę z nieba? No właśnie, nie możesz. Więc czemu mówiąc delikatnie, oszukujesz? co do choroby, to nie jest ona moim wymysłem. Moi dziadkowie z obu stron ją mieli, ma ją mama (jedynie tata jej nie ma) a ja mam ją w największym stopniu rozwiniętą. Dowodów Ci dawać nie zamierzam, bo nawet gdybym Ci je dal, to byś się przyczepil do czegokolwiek innego, a mnie Twoje zdanie na mój temat, szczerze mówiąc, średnio interesuje. Co do założenia firmy, to jest to dość znany propagandowy tekst, którym raczono mieszkańców ściany wschodniej gdzie co druga rodzina prawie 10 osobowa z jednej renty się utrzymywała kiedy po reformach Balcerowicza kraj niemalze upadł i pogrążył się w rozpaczy i nędzy. Zalóż tam sam sobie firmę, ciekawe kto coś kupi jak ludziom ledwo na bułkę i wino owocowe starczało.Nie każdy musi zakładać firmę, nie każdy umie. Ale można zrobić inaczej. Zamiast pracowac na pasożyta w Polsce co wrzeszczy o wydajności i paci 600pln można wyjechać do Irlandii gdzie się z szacunkiem i podziwem od pracodawcy dostanie 8tysięcy pln. Tak, od tego pracodawcy do płaci więcej podatków niż jego opowiednik w Polsce. Ale za to ten z Irlandii nie jeździ co roku nowym BMW. Coś za coś.3 miliony ludzi pokazało środkowy palec Twoim herosom Polskiego kapitalizmu i zaczęło godnie żyć 🙂 podli 🙂

          1. Czytaj uważniej, kolego – nigdzie nie pisze ze kogos nakładniasz do rzucania pracy, tylko pisze ze sie obawiam zeby Twoje fanki nie brały z Ciebie przykladu. I nie masz prawa nazywać nikogo pasożytem – spróbuj najpierw sam poprowadzić firmę, to potem możemy pogadać. Na szczescie dla Polski są ludzie przedsiebiorczy, którzy nie poprzestają tylko na pisaniu bloga. A to, ze coniektórzy powyjeżdżali z Polski? I świetnie, niech im się tam gdzieś powodzi, skoro tu im nie szło… Na szczęście mnie i wielu ludziom w moim otoczeniu idzie świetnie, czego Tobie oraz Twoim fankom zyczę!

          2. Mogę się że nie jesteś biznesmenem ! Jesteś głupcem ! To wszystko na Twój temat !

          3. Mogę się że nie jesteś biznesmenem ! Jesteś głupcem ! To wszystko na Twój temat !

          4. Ok, a skąd Twoja obawa ze wzmianka o mojej chorobie sprawi że moje czytelniczki zaczną rzucać pracę by pisać blogi? cywilizację tworzą ludzie którzy mają różne powołania. Jeden pisze bloga a po chwili słynną książkę, inny prowadzi firmę. Zalezy kto ma jaki talent. Ja mam talent do pisania i prowadzenia ludzi, Ty do prowadzenia firmy. Więc Ty prowadź firmę a ja będę pisał i nauczał ludzi, i nie czuj się lepszym ode mnie, bo nie masz do tego żadnych podstaw oprócz intensywnej aitoreklamy. I zwróć proszę uwagę ze ja Ciebie nie znam, a Ty mnie znasz, mimo że nie jestem szefem wielkiej firmy – piszesz u mnie, i ode mnie zależy czy Cię skasuje czy nie. Możesz być szefem firmy, a u mnie jesteś tylko czytelnikiem – moim czytelnikiem. W swojej firmie mozesz wydawać polecenia, u mnie to ja decyduję czy zaistniejesz czy Cię nie ma. Czujesz już swoją pozycję, tutaj? :)Co do biznesmenów – jasne ze są uczciwi ludzie w Polsce. Ale jest ich mało, bo reszta żerowala bez litości na biedzie i bezrobociu. Kończy się eldorado z niewolnikami co za miskę ryżu bedą harowali. Chyba dlatego czuć w Tobie taką frustrację, zgadłem? gdy teraz będziesz musiał podjać uczciwą rynkową grę, zobaczymy jakim okażesz się biznesmenem. Ale spokojnie, gdy Ty upadniesz, przyjdą tacy co zapłacą człowiekowi porządnie, i zarobią na tym. Są tacy 🙂

          5. No i znowu niedoczytałeś. Nigdzie nie piszę, że informacja o twojej chorobie nakłoni fanki do porzucania pracy. To nadinterpretacja albo nieporozumienie. Nieważne z resztą.Nie zależy mi na zaistanieniu tutaj, nie bede płakać jak mnie skasujesz. Po prostu uczestniczę w dyskusji na Twoim forum, a Ty z tym zrobisz co chcesz. Proste i nie mam z tym żadnego problemu. Nie czuję też frustracji z powodu wzrastania zarobków i nie boję się że zamkne z tego powodu firmę. Pewnie cię to zdziwi, ale cieszy mnie to, że ludziom żyje się coraz dostatniej, mimo, że ciągle mówisz jak jest źle i beznadziejnie w tej Polsce. Po prostu mam taką filozofie życiową – masz tyle, ile sam osiągniesz i nie należy oglądać się na innych i biadolić że jest źle, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Nalezy zawsze myśleć pozytywnie i nie bać się pokonywać trudności. Brzmi jak banał, ale to działa. Pozdrawiam

          6. Xyz – i super, ja się bardzo ciesze z Twoich sukcesów i życzę jeszcze znacznie większych. Natomiast twierdzenie o biedzie jest nie tylko moje, a komisji Europejskiej (cytat w artykule TW Bolek) gdzie stwierdzono że w Polsce jest gorzej niż w Rumunii a masa dzieci jest po prostu głodzonych. Czy też może uważasz ze specjalisci od badań się mylą, czy też są w spisku? Pojedź na ścianę wschodnią, to zobaczysz jak wygląda Polska bo na razie patrzysz na wielkie miasta i na ładne samochody w leasingu czy na kredyt. Pozdrawiam.

          7. Jakbyś znał się na ekonomii, to byś wiedzial że te dzieci i ludzie w nedzy to są Twoi klienci, kupujący u Ciebie na bazarze skarpetki.

          8. Pytanie było co to ma do ciebie, jaki to ma związek z twoim obecnym życiem, a nie z moim.

          9. Xyz – kolejne pytanie z zakresu szkoły podstawowej. Co ma to do mnie? zwyczajnie mnie boli że dzieci nie maja co jeść, i gdy Ty albo jakiś opłacony autorytet twierdzi ze w Polsce jest ok. Nie, nie jest ok jeśli dzieci głodują. Potem te dzieci gdy dorastaja w nędzy zostają chuliganami napadaja na Ciebie a Ty płaczesz co komu zrobiłeś że tak swiat Ci odpłacił. No własnie.

          10. xyz a chciałaś gdzieś zaistnieć? A na czyich plecach zamierzasz? Bo sama jak widzę nie potrafisz.

          11. xyz czy Ty uwazasz że tutaj jest przedszkole lub ludzie ubezwłasnowolnieni? Kazdy gdzieś pracuje, posiada firmy czy etat i nie tylko byle jaki ma rodziny ,dom i swoje życie prywatne.Spotykamy się tu zeby podyskutować.Jeśli sadzisz to co napisałaś o nas/fankach/ Marka to powiem Ci jedno pracę masz zalatwioną przez tatuśka lub wujaszka nie chcę zagłebiać sie dalej i zaryzykować mowiąc kochanka jeśli oni sie skoncza skończy sie Twoja praca.Dlaczego tak sądze? Dlatego ze ktoś kto całkowicie bez korupcji i popleczników sam załatwia sobie prace nigdy nie powie o tym który jej nie ma -nieudacznik.Jesteś ignorantem a takich wczesniej czy później sprawiedliwość dopada.Powodzenia w wychodzeniu z bagna.

          12. Po pierwsze to nie wiem dlaczego bierzesz mnie za kobiete.Po drugie – może właśnie dlatego ze mam firmę działającą bez dawania łapówek i znajomości, to wiem że się tak da i nie widzę usprawiedliwienia dla ludzi, którzy winy za swoją złą sytuację szukają nie w sobie, w swoich działaniach, nastawieniu itp. tylko probują tłumaczyć się, że „w tym kraju to nic sie nie da zrobić”, albo „to wszystko przez niedobrego pana x albo y, ja przecież się staram, ale to nie moja wina, że nic mi nie wychodzi” itp. I nie opowiadaj o mnie takich obraźliwych rzeczy jak w swoim poprzednim poście, bo nic o mnie nie wiesz, nawet tego czy rozmawiasz z kobietą czy meżczyzną i nie dorabiaj ideologii do tego co pisze, probując mnie obrazić. To że jesteś anonimowa w sieci nie upoważnia cie do obrażania ludzi, więc spróbuj zachować jakis poziom tej dyskusji.

          13. Xyz jeśli prowadzisz z sukcesem i uczciwie firmę to chwała Tobie. Ale przecież dobrze wiesz, że w biznes to ryzyko zależne zresztą od branży, i nie każdy ma szansę lub szczęście odnieść sukces.Potępiać tych którym nie wyszło to rzecz nieuczciwa bo dobrze wiesz że na rynku nie ma samych zwycięzców. Zwłaszcza na polskim „rynku” układów, mafii i korupcji. Weźmy przykład z statniego odcinka „Rancza”. Wójt głowi się jak przekręcić miliony euro europejskich dotacji. W końcu wpada na pomysł by lokalnego pijaczka przerobić w firmę słup, która jako generalny wykonawca będzie „bezpiecznym” dostarczycielem łapówek. Dla ciebie xyz widać każdy kto nie jest takim figurantem służącym bestii jest nieudacznikiem. Swoją drogą autorzy serialu krańcowo mnie wkurzyli bezkarnością wójta – arcykanalii. Symptomatyczne że jego brat bliźniak-klon to proboszcz lokalnej parafii. Gdyby w tej społeczności pokazanej w serialu, a będącej odbiciem polskiej rzeczywistości, funkcjonowało społeczeństwo obywatelskie, to lokalni mieszkańcy miast głosować na tą szmatę powiesili by ją na najbliższym drzewie i to tak by szmata czuła jak zdycha!

          14. Po raz kolejny muszę pisać to samo – nie potępiam tych, którym coś nie wyszło, bo to znaczy że w ogóle coś robia, a tylko ci, co nic nie robią nie popełniają błędów. Chodzi o to, żeby nie siedzieć w domu i nie narzekać na swój los, tylko pokierować sensownie swoim zyciem, bez oglądania się na przeciwności i bez zwalania winy za swe niepowodzenia na innych (rząd, mafię i inne UFO).A seriali nie oglądam, ale nie wydaje mi się, żeby społeczeństwo obywatelskie było powołane do wieszania kogokolwiek na gałęzi, a już na pewno nie z powodu jego przekrętów finansowych.

          15. Xyz – co miał zrobic człowiek z Podlasia 8 lat temu? ledwo starczało pieniedzy na chleb, co miał zrobić twoim zdaniem? jaki biznes otworzyć? on nie mial nawet pieniędzy na bilet do najbliższego miasta a miał otwierać biznes? 🙂

          16. Święta prawda! I to jest to co mnie krańcowo wkurza u tzw. polskich elit.Krańcowy cynizm, bo trzeba być krańcowo cyniczną bestią by nędzarzom bez grosza mówić o braniu spraw w swoje ręce. Zagraniczne koncerny inwestujące w Polsce mogą nieraz liczyć na setki tysęcy zł pomocy publicznej na jedno stanowisko pracy. Nowoczesne miejsce pracy kosztuje nieraz setki tysięcy złotych, a czasami miliony.W tej sytuacji wciska się przez media propagandę, że ludzie mają być aktywni, mobilni w poszukiwaniu pracy. Bierze się przy tym przykład bogatych, z rezerwami, mobilnych społeczeństw i przykłada do zupełnie odmiennej polskiej specyfiki.Reasumując rządy bolandii pokazywały Polakom piaskownicę jako miejsce pracy, zdobycia chleba, kariery i godnego utrzymania rodziny. Tyle że w tej piaskownicy można jedynie znaleźć furę psich kup! I nic więcej!

          17. XYZ – a propo poziomu kultury to przeczytaj swój pierwszy post do mnie, w którym oskarzasz mnie o kłamstwo i udawanie choroby, i nieudacznictwo a takze lenistwo 🙂 piszesz ze Ty mozesz wiec inni też mogą. To powiem Ci tak – Pudzianowski dźwignie 350kg, on moze a Ty nie? Gates ma miliardy dolarów, a wiec jednak można – wiec czemu Ty nie masz miliardów tylko jakieś nędzne ochłapy wobec Billa? ja mogę napisac bloga który jest w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych a Ty nie mozesz, więc jesteś nieudacznikiem? 🙂

          18. Czytam i napisane było tak „Mareczek – bezrobotny, niewykształcony, nieuleczalnie chory nieudacznik, którego jedynym sukcesem oraz zyciową pasją jest prowadzenie bloga oraz przeklinanie tych okropnych „biznesmenów” oraz innych blizej nieokreślnych spiskujących ludzi za to, ze jest takim nieudacznikiem”. Może mam coś ze wzrokiem, ale nie widze tam żadnego oskarżenia o kłamstwo ani udawanie choroby, tylko kilka stwierdzeń na Twój temat. To co napisałeś to tylko twoja nadinterpretacja. Widze ze zaczynasz swoje demagogiczne gadki, jak zawsze gdy brakuje Ci rzeczowych argumentów, więc odpowiedm Ci w taki sam sposób jak Ty – a skąd Ty wiesz ile ja potrafię podnieść? Widziałeś mnie kiedyś? I skąd wiesz ile mam pieniędzy? Sprawdzałeś stan mojego konta?? I skąd wiesz, że nie prowadzę bloga? Skończymy więc to bezsensowne pisanie, bo szkoda czasu. Na koniec chce Ci pogratulować (szczerze) – świetnie wychodzi Ci pisanie bloga. Piszesz go tak, żeby fanki wzdychały z zachwytu oraz miękły w odpowiednich miejscach, a ponadto ochoczo przelewały pieniadze na konto. Dlatego zaglądam tu czasem poczytać, bo to ciekawe zjawisko. Spoko, korzystaj z tego do woli, w końcu to one powinny mieć swój rozum (bylebyś tylko się niczym nie zaraził, skoro wolisz bez gumki 🙂 Na szczęscie twoja nieuleczalna choroba w korzystaniu z „uprzejmości” fanek Ci nie przeszkadza, ale mogę się mylić…

          19. Uważasz ten tekst za uprzejmy? 🙂 przełożę go dla Ciebie, żebyś zobaczył jak smakuje twoja własna plwocina, której mi nie skąpisz :)Mareczek – bezrobotny, niewykształcony, nieuleczalnie chory nieudacznik, którego jedynym sukcesem oraz zyciową pasją jest prowadzenie bloga oraz przeklinanie tych okropnych „biznesmenów” oraz innych blizej nieokreślnych spiskujących ludzi za to, ze jest takim nieudacznikiemXyz – szef upadajacej wiaty na bazarze sprzedajacy używane prezerwatywy z Rosji, nieuleczalnie chory na pogardę dla mądrzejszych od siebie, którego jedynym sukcesem jest to że wejdzie na znany blog fajnego gościa, i polepszy sobie samopoczucie gdy mu naubliża i pośmieje się z jego choroby, wyśmiewajac przy okazji 3/4 Polaków co żyją w nędzy i przeklinajac tych Polaków co spiskując wybrali biznesmenow w całej Europie gdzie im godziwie płacą, byle jak najdalej od Polskich „biznesmenów”.Fajnie? 🙂 jasne ze tak! :)Co do Pudziana to na pewno nie podnosisz tyle co on (the best in the world) i na pewno nie masz tyle kasy co Gates bo tylko on ma tyle kasy – kłania się logiczne myślenie. Ty naprawdę masz firme z takim myśleniem? 🙂 nie wierzę 🙂

          20. xyz Uraziło Cię? A to przecież Twoja metoda .Dziwne ze tak pięknie sie jeździ po kimś ale jak ktoś po Tobie to nosem kręcisz.Myślalam że jesteś kobietą bo sie wypowiadasz jak utrzymanka.Poprostu, tylko utrzymanki żyja w luksusie i nie znaja prozy życia.Nie chcę Ci źle wróżyć ale z takim charakterem jak Ty długo juz firmy nie poprowadzisz.

          21. Nie, nie uraziłaś mnie. Twoja opinia o mnie mnie nie interesuje. Nie widzisz tylko kobieto różnicy pomiędzy wydawaniem opinii a obrzucaniem kogoś epitetami? Chyba ze nadal bronisz miszcza, nazwanego przez mnie nieudacznikiem. Niech Ci miszcz to wynagrodzi. Kończe z tobą dyskusję, to nie ten poziom. I nie bądź taką znawczynią stylów pisania, bo trafiłaś kulą w płot z ta utrzymanką. I nie strasz mnie swoimi wróżbami, bo padne ze śmiechu:))))

          22. Nie rozmawiamy teraz o Mistrzu tylko Twojej mentalności zadufanego w sobie pryncypała który i tak marnie skonczy bo wykończą go swoi pracownicy.Udało się niebodze i dmie w trąby na wszystkie strony świata.Jak jesteś taki madry to pomóż koledze . Co nie da się? Jak wszyscy zalożą firmy to kto za 500zł będzie pracował ,taki strach Cię obleciał?

          23. xyz Ty nie masz firmy którą sam założyłeś bo gdybyś miał wiedzialbyś jak się pisze mistrz.A i sam tutuł „mistrza” powinieneś posiadać.Tak więc nie pomyliłam sie bo żadko sie myle.( nie chodzi mi o błąd ortograficzny bo sama nie jestem bez skazy ale akurat to słowo facet już powinien mieć wyrysowane w pamięci)

          24. Ej, miszczyni:))) a nie zauwazyłaś ironi w takim a nie innym umyślnym pisaniu słowa „mistrz”? nie ośmieszaj sie dalej, plizzz

          25. xyz Uraziło Cię? A to przecież Twoja metoda .Dziwne ze tak pięknie sie jeździ po kimś ale jak ktoś po Tobie to nosem kręcisz.Myślalam że jesteś kobietą bo sie wypowiadasz jak utrzymanka.Poprostu, tylko utrzymanki żyja w luksusie i nie znaja prozy życia.Nie chcę Ci źle wróżyć ale z takim charakterem jak Ty długo juz firmy nie poprowadzisz.

        2. Xyz przemawia przez ciebie zazdrość męska.Zazdrościsz Markowi ze ma kontakt z wieloma kobietami i chcesz na forum przed nami wszystkimi go poniżyć.(dlatego szybko wymienileś że jest chory bezrobotny itd)Jesteś zwykła szuja.Jak pisałam wcześniej spotykamy się by ” pogadać” wielu z nas nigdy Go nie widziało na oczy a to Ty dorobiłeś sobie ideologie że każda z Markiem sie spotyka.Każdy zazdrości drugiemu czego sam nie ma.Ty nie masz tego czegoś co przyciaga tyle fanek i musisz sie z tym pogodzić.(chociaż jak twierdzisz masz firmę)

  3. Dziękuję ze dajesz nadzieje 🙂 i potrafisz tak ladnie i fajnie wszystko w slowa ubrac :). musialam jeszcze raz napisac. Dodajesz skrzydel

  4. Czy w uczciwym państwie możliwa byłaby sytuacja w której jakiś VIP wykorzystuje swoją władzę, „wypożycza” tajne dokumenty służb, wyrywa z nich ponad 160 najważniejszych kart i jest przez kilkanaście lat bezkarny i chodzi w aureoli świętego?Karty zawierały oryginaly donosów TW „Bolka” oraz potwierdzenia otrzymywanych wypłat pieniężnych. Bolek „wypożyczył” też 5000 mikrofilmów, do dziś ich nie zwrócił.W sprawę umoczony był szef UOP i Milczanowski.Mało kto jednak pamięta interesujący manewr z teczką Bolka w tle.Szefem gdańskiej delegatury UOP był wówczas były oficer PRL-owskiej SB. Był to człowiek poważany z tej racji, iż za „komuny” tajnie współpracował z podziemną Solidarością.Wałęsa próbował wydobyć od niego swoją teczkę. Nic nie był w stanie uzyskać. Nagle szef delegatury stał się zły i niekompetentny.W mediach wałęsa otwarcie stwierdził, że jak on (szef delegatury) raz zdradził za komuny to teraz też może zdradzić. Pamiętam tą gadkę wałęsy jak by to było dziś bo zszokował mnie wówczas skalą bezczelnie kłamliwej „argumentacji”.Szybko „dobry ubek” został zwolniony. I któż w gdańskiej delegaturze UOP został szefem ? Otóż to! Został nim osobnik, który za pośrednictwem swojego syna prowadził w Gdańsku całą sieć tzw agencji towarzyskich czyli burdeli. Szefem delegatury został powiązany z Bolkiem gangster. Oczywiście osobnik ten nie miał najmniejszych skrupułów by spełniać cenzorskie zachcianki Bolka.Ale czego spodziewać się po „prezydencie” którego szarą eminencją był niejaki Wachowski – ubek i gangster w jednym, zajmujący się w latach 90-tych przemytem narkotyków na wielką skalę. Amerykańskie śledztwo w tej sprawie trwa. I tu kłania się sprawa komendanta Papały, w tle SB, Miller, Mazur, Pawlak i inne prominentne persony z PSL z którymi Mazur robił geszefty.Takiego „prezydenta” mieliśmy i to w kluczowym momencie zmiany systemowej związanej z prywatyzacją. To dzięki temu ubeckiemu figurantowi uwłaszczyła się mafijna krańcowo cyniczna PZPR-owska nomenklatura, wszelkiej maści ubecy i ci którzy wkupili się do tego towarzystwa. W czerwcowych wyborach Polacy wybrali nową nadzieję, zaufali wałęsie i ludziom jego komitetu obywatelskiego. Nikt z nas wowczas nie przeczuwał że jest drugie dno, że znaczone karty dawno zostały rozdane. To była gra, to był teatr reżyserowany przez Jaruzelskiego i Kiszczaka. Władcy PRL nie mieli przecież najmniejszego zamiaru oddać przy okrągłym stole realnej władzy. Wykonawcami byli „władcy teczek” – SB-ecka elita. Główni gracze stracili jednak wkrótce kontrolę nad grą, a sytuacja zewnętrzna (w ZSRR) nie pozwalała na wycofanie się z gry. Potem jak rozsypał się ZSRR na jakiekolwiek wycofanie się było za późno, pucz w Rosji też się nie udał.Czy więc GRA się skończyła? Nie skończyła się!”WŁADCY TECZEK” dalej grali, tyle że nie na konto socjalistycznej ojczyzny (PRL) ani na konto tzw. wolnej Polski.GRALI I GRAJĄ NA SWOJE PRYWATNE KONTO.NAJWIĘKSZYM GRACZEM w tej grze o owoce naszej pracy, o nasz życiowy dorobek, o skalę podatków, o polską suwerenność, jest Rosja, bo to w archiwach jej służb jest pełna PRL-owska dokumentacja. Pełna, bez zniszczeń, z tymi setkami tysięcy akt które w Polsce Kiszczak kazał zniszczyć, z tymi tysiącami tomów ktore w Polsce „zaginęły”, z tymi które wyniosła „komisja Michnika”, z tymi które sobie „pożyczylo” tysiące funkcjonariuszy SB, z tymi wyrwanymi kartami przez wałęsę i z zagubionymi mikrofilmami. Zasadą było za PRL, że wszystkie materiały służb były przekazywane w ramach sojuszniczej współpracy do KGB i GRU.Każdy umoczony we współpracę z SB i wypierający się tego faktu, lub ukrywający się za błędnym (jak w przypadku wałęsy) orzeczeniem sądu lustracyjnego, jest więc potencjalnym obiektem szantażu i elementem budowy mafijnego imperium służb i byłych funkcjonariuszy tych służb.Okazuje się że ZSRR miał rację zwalniając ze służb specjalnych tylko i wyłącznie „przez komin”. W Polsce tego nie zrobiono i mamy co mamy!

  5. ” Nie jedź do Ameryki wstąp do Agrotechniki !” – czyli krótka przypowieść o Waldemarze Pawlaku, PSL i reszcie ferajny.za http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44708&w=71421970„Waldemar Pawlak ma zostać wicepremierem, a dziennikarze skąpią nam o nim informacji. W sumie mało wiemy o Pawlaku i jego znajomych, a szkoda. Na przykład – chyba mało kto wie, że Pawlak należy do pionierów naszej gospodarki rynkowej i, zarazem, komputeryzacji! Jak to? – zapytacie. Już wyjaśniam… Otóż, w roku 1984 pojawiła się pierwsza spółka nomenklaturowa. Nazywała się „Agrotechnika” a zorganizowali ją aktywiści Związku Młodzieży Wiejskiej oraz specjaliści z Wojskowej Akademii Technicznej (tej samej WAT, którą tak mocno umiłowali sobie panowie z WSI – jak wynika z raportu likwidacyjnego WSI) „Agrotechnika” korzystając z kredytu Banku Światowego przeznaczonego na modernizację sektora rolniczego zajmowała się sprowadzaniem do Polski sprzętu komputerowego, także objętego embargiem – państwa zachodnie nie miały bowiem ochoty udostępniać krajom bloku wschodniego produktów zaawansowanej technologii, zwłaszcza, że mogły być one wykorzystane przez wojsko, czy służby specjalne. I pozyskiwaniem takiego – między innymi – sprzętu zajmowała się właśnie „Agrotechnika”. Zresztą – nie tylko na potrzeby krajowe. Sprzęt szedł też na wschód – do Związku Sowieckiego i faktycznie – ponoć – wykorzystywano go tam do komputeryzacji spec-służb. Nie trzeba być znawcą stosunków panujących w krajach realnego socjalizmu, by domniemywać, że przedsięwzięcia w rodzaju „Agrotechniki” musiały być wzdłuż i wszerz obsadzone przez funkcjonariuszy i agentów, najprawdopodobniej, „wojskówki”. Nas interesuje to wszystko o tyle, że w „Agrotechnice” działał Waldemar Pawlak (1). Co może nie znaczyć nic, ale może też znaczyć bardzo wiele… Było jak było, tak czy owak introwertyczny Pawlak zrobił później błyskotliwą i błyskawiczną karierę – w 1985 wstępuje do ZSL, w 1989 zostaje posłem, w 1991 jest już prezesem NKW PSL, w 1992 – w wieku 33 lat – dostaje misję tworzenia rządu… I to po „nocy teczek”, w momencie największego kryzysu III RP! Z tworzeniem rządu nie poszło Pawlakowi najlepiej, czy jednak „33 dni Pawlaka” to faktycznie była klęska? Jak ujęła to w „Rz” pani Subotić dla Wałęsy Pawlak był „narzędziem do czyszczenia archiwów i służb specjalnych z ludzi Olszewskiego” i „swoje zadanie wykonał” (2). Więc – w sumie – sukces… Ale miało być o znajomych pana Waldemara… Magdalena Subotić, kreśląc portret Pawlaka, wspomina i o tym, że w 2002 roku pan Waldemar został prezesem Warszawskiej Giełdy Towarowej. Głównym udziałowcem giełdy był Zbigniew Komorowski, polityk PSL, znajomy Pawlaka, szef firmy „Bakoma”, której współzałożycielem był nie kto inny tylko Edward Mazur. Związki Mazura z PSL wydają się zresztą bliższe. Gdy Pawlak, po wyborach w 1993 roku, został premierem Mazur miał być doradcą PSL, do czego Pawlak się nie przyznaje, choć znajomości z Mazurem się nie wypiera. Sam Mazur zapytany przez dziennikarzy „Rz” o kontakty z „ludźmi SLD, PSL i służb specjalnych” odparł: „Bo kiedy przyjeżdżałem do Polski w latach 70-tych i 80-tych, tylko z nimi można było robić interesy”(3). Mazur – emigrant od 1962 roku – faktycznie zaczął pojawiać się w PRL w latach 70-tych ubiegłego wieku. Nawiązał wtedy kontakty z Ministerstwem Handlu Zagranicznego i centralami pośredniczącymi w eksporcie. „To były gniazda bezpieki” – pisali w „Rz”, sam Mazur przyznał zresztą, że „trafił w orbitę służb specjalnych” (nawiasem mówiąc, „prowadzić” miał go wówczas płk. Ryszard Bieszyński). Mazur bywał i nawiązywał kontakty, a to potrafił jak mało kto. W latach 80-tych przemieszkiwał sobie w stolicy, w słynnej „zatoce czerwonych świń”, po sąsiedzku zaś mieszkał nie kto inny, tylko pan Ałganow, oficer KGB, później, począwszy od lat 90-tych XX wieku, funkcjonariusz rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR). Jak pisano w „Gazecie Polskiej” u Mazura i Ałganowa bywała wówczas „śmietanka lewicy”, Mazur doradzał zresztą ponoć samemu premierowi Rakowskiemu. Zważywszy na to wszystko, nie dziwi, że lista znajomych Mazura jest imponująca. Znał, między innymi panów Kunę i Żagla, którzy tak efektownie zaistnieli w związku z aferą „Orlenu” (dodajmy, że panowie Kuna i Żagiel znali pana Ałganowa – zatrudniali go w swojej firmie „Polmarck”, pośredniczyli też w organizowaniu głośnego spotkania Ałganowa z Kulczykiem). Mazur, Kuna i Żagiel czynni byli przy aferze FOZZ, ale czy kogoś to zaskakuje?. Z kasy FOZZ wyciekło ponoć – przy pomocy tej trójki – 18 milionów dolarów, pieniądze rozpłynęły się przy okazji fikcyjnego kupna pewnej spółki belgijskiej (4). Ale prócz takich interesów u schyłku PRL i na początku III RP Mazur robił i inne interesy – między innymi właśnie z panem Komorowskim. Zapytany o to, skąd wzięła się „Bakoma” Mazur odpowiedział (pisownia oryginalna): „Bakoma wzięła się, kiedy w Polsce zaszły zmiany. Został mnie przedstawiony Pan Komorowski, jako prywatny inicjator z dobrą reputacją (ciekawe, co znaczyła w 1989 „dobra reputacja” – tad), który dużo mógł. Tak więc Centrala Handlu Zagranicznego powiedziała, bo w danych warunkach, to było w 1989 roku, tylko przez Centralę Handlu Zagranicznego można było działać. Ja zdecydowałem się aby stworzyć z Panem Komorowskim firmę. Nazwaliśmy ją Bakoma pochodzącą od naszych nazwisk” (5) Magdalena Subotić pisze w „Rz” o „Bakomie”, nie wspomina jednak o innym, może ciekawszym, wspólnym przedsięwzięciu panów Mazura i Komorowskiego – o firmie „Abexim”. „Abexim” był polskim przedstawicielstwem rosyjskiej firmy „Avtoexport” zajmującej się sprzedażą samochodów i maszyn drogowych. Do Mazura należała jedna czwarta udziałów firmy, jedną czwartą miała „Bakoma-bis”, a większość trzymał w kieszeni „Avtoexport”. Najciekawsze jest to, że „Abexim” znalazł sobie siedzibę na terenie „eksterytorialnej działki rosyjskiej” przy ulicy Połczyńskiej w Warszawie. Według „Gazety Polskiej” środki jakie Rosjanie czerpali z działalności gospodarczej prowadzonej na „terenach eksterytorialnych” przeznaczano na cele operacyjne rosyjskich spec-służb. Ta okoliczność przyciągnąć miała uwagę kontrwywiadu UOP, który skaptował Mazura na swojego współpracownika. W UOP Mazura prowadzić miała ta sama komórka, która zajmowała się „Abeximem” (6). O „Abeximie” zrobiło się głośno przy okazji publikacji raportu z likwidacji WSI – okazało się wówczas, że WSI serwisowała samochody właśnie w tej firmie (7)… No cóż – interesujących znajomych ma pan Waldemar… Ciekawe czy doczekamy się w końcu polityków, wokół których nie będą orbitować jakieś dziwne figury. Nie doczekamy się! – powiecie – wokół polityków zawsze takie figury orbitują! Zgoda, ale czy nie czas najwyższy – 18 lat po 1989 roku – by nie były to figury kojarzone z PRL-owskimi służbami specjalnymi a do tego z Rosją w tle?”

  6. W dzisiejszym JOY na stronie 77 jest o testach na HIV. I co? Ano jeśli chce się to po teście robić bez gumki, to dopiero po…13stu tygodniach !!! Chodzi o to, że test robi się by był dokładny, dopiero 13ście tygodni od ostatniego stosunku. Czyli partner by być wiarygodnym, musi nie uprawiać seksy przez 4 miesiące, a potem zrobić test na HIV. Jeśli zaś zrobi sobie test, potem będzie się z kimś kochał bez gumki, a następnie się rozstaną a on za dwa tygodnie pozna nową i będzie z nią chciał bez gumki, to nie powinna mu dać aż nie miną 4 miesiące. Bo mimo , że test wyjdzie mu negatywny, to jest to możliwe bo wirus nie zdąży się przez te dwa tygodnie rozwinąć by dać prawdziwe wyniki.To samo się tyczy tak mężczyzn jak i kobiet.Więc na logikę….Nawet jeśli wasza partnerka lub partner zrobi sobie przy was test na HIV i wyjdzie mu że jest zdrowy, a kochał się w przeciągu ostatnich 4 miesięcy z kimś innym bez gumki, to jest to bardzo duże ryzyko.Pamiętajcie więc . To, że ktoś zrobił sobie test na HIV, wcale nie musi znaczyć, że jest zdrowy, jeśli dopiero co przed testem się kochał z kimś bez zabezpieczenia.Miłego dnia.

    1. Święte słowa Kassandro. Rozumiem że dla co poniektórych może to być kassandryczna wiadomość.Jestem zwolennikiem wolnej miłości ale jej fundamentem powinna być odpowiedzialność i stały partner. Albo stali partnerzy. ; )Zawsze w grupie raźniej! ; )Eureka! Czyli można mieć wielu stałych partnerów. I różnorodnie i bezpiecznie. Taka współczesna nowoczesna forma wspólnoty pierwotnej. ; ) Jedyny warunek powodzenia i pełnego bezpieczeństwa to absolutna wierność w ramach wspólnoty. Poza tym Bóg stworzył gumkę żeby ją stosować!

  7. Pasożytem to jesteś ty N bo siedzisz w domu, żyjesz tylko dlatego że masz rodziców którzy cię utrzymują.Zadziwia mnie twoja N ślepota. Jeśli można bylo twojemu koledze placić 600zł/mc przez 3 lata to będzie i można przez 30 lat!Tylko jak twój kolega założy rodzinę z czego ją i mieszkanie utrzyma?Z jego rosnących doświadczeń zawodowych na polu podniewolniczego wyzysku? Przecież taki „pracodawca” nie opłaci mu szkoleń i kursów. Nie opłaci nawet badań okresowych! A za taką „pensję” nie będzie go stać na samokształcenie.Widzę że N jesteś bardziej papieski od papieża, bardziej kościelny od kk, bo kk czasem mówi o godziwej płacy i o grzechu wyzysku.Biznesmeni otrzymują zlecenia w określonym środowisku prawnym które wyznacza minimalne standardy. Zgoda na niewolniczy wyzysk obywateli danego państwa oznacza zgodę na inne patologie w tym „włoskie” defraudacje 100%-we gdzie przez dekady wydawano miliardy na nieistniejące i nigdy nie wybudowane drogi, budynki i inne inwestycje publiczne. Bezkarny wyzysk zaczyna się od ludzi ALE NA LUDZIACH NIE KOŃCZY!!!!Ale N pewnie uważa że w ojczyźnie papieża poświęconej bożkowi z niepokalaną macicą wszystko jest święte i dobre. A władza mafijnych „biznesmenów” oczywiście pochodzi od Boga. Jest to ekstremizm doktrynalny gorszy niż w najciemniejszych mrokach średniowiecza!P.s. I w JPII-landii takie rzeczy się zdarzają. Firma „Domat Ślaski” miala wybudowac wiadukt. Pieniadze jej wyplacono za ten wiadukt a wiaduktu jak nie bylo tak nie ma. Sprawe parę lat temu pokazala TVP1.Inspektor nadzoru który dokonał „odbioru” nieistniejącego wiaduktu produkował suię przed kamerą z wolnej stopy. Włos mu z głowy nie spadł! Twierdził że były na budowie „dobre” materialy na wiadukt więc zatwierdził kosztorys i wypłatę ciężkiej kasy. Okazalo się jednak że materiałów nigdy tam nie było. Skala tej bezczelności była porażająca.Też kiedyś byłem inspektorem nadzoru, ale moja „kariera” szybko się skończyla jak tylko macki ojczyzny papieża zorientowały się, że nie ze mną takie numery!W tej republice bananowej od jej początku trwa bezlitosna selekcja negatywna. Każdy uczciwy człowiek nie ma tu szans na sukces, zwłaszcza w przeżartm patologiami budownictwie.W mafijnej ojczyźnie papieża, poświeconej NMP, każdy uczciwy człowiek jest S P A L O N Y !!!!!!!! Bestia rozsyła za nim wilczy bilet, rozsyła nawet wtedy gdy nie chciał zapłacić łapówki na kursie prawa jazdy, potem to może sobie zdawać 20 razy (media opisywały wiele takich przypadków) a i tak nie zda!Widzę tylko jedną skuteczną receptę na walkę z bestią mafii i korupcji – każdy obywatel powinien mieć moralne boskie prawo i obowiązek rozgnieść jak wściekłą wszę każdego łapówkarza który zażąda łapówki, każdego przełożonego który dokonuje przekrętu. Tyle że do tego należałoby radykalnie zmienić kodeks karny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *