To co mnie zawsze szokowało u ludzi, a u kobiet szczególnie, to pewien rodzaj nieuczciwości.
Pisałem już wam kiedyś o tym – jestem z dziewczyną, umawiamy się na wyjazd i ona nie odbiera kilka dni telefonu. Gdy po czterech dniach się dodzwaniam do niej, i pytam co się stało, ona nie wie o co chodzi, i zarzuca mi że ją stresuję swoją natarczywością 🙂 moje cztery dni stracone się nie liczą, o przepraszam z jej strony nie mam co marzyć. Mówię spokojnie w słuchawkę „życzę powodzenia, pozdrawiam” i zamykam temat. Gdy po jakimś czasie dzwoni i mówi że jest podła, skrzywdziła mnie i chce się zmienić, gratuluje jej chęci poprawy i zmieniam nr telefonu.
Jestem z dziewczyną, w niedzielę jesteśmy u mnie, jest bardzo miło, kochamy się. W poniedziałek rankiem dzwonię usłyszeć głos mojej ukochanej – nic, zero odzewu. Komórki nikt nie odbiera, w domu nikt nie odbiera. W Środę rano dzwonię, odbiera i mówi że jest w autobusie, i że zadzwoni o 10 dokładnie bo teraz nie może rozmawiać, czekam z wielką niecierpliwością, 11, 12, 13 w końcu dzwonię, nie odbiera 🙂 Ja siwieję ze strachu że coś się jej stało, w niedzielę w końcu pojawia się na gg, zaczynamy rozmowę – jest oburzona ze jestem napastliwy 🙂 miała depresję, musiała coś przemyśleć, źle się czuła, nie miała siły żeby odebrać. Do pracy siłę miała chodzić, spotykać się ze swoim ex też, ale napisać sms że żyje już nie. A o to mi tylko chodziło – nie chce ze mną być? ok, to żaden problem poznać nową dziewczynę, ale skoro z nią byłem czułem się za nią odpowiedzialny, bałem się czy coś się jej nie stało.
Napisałem że dziękuję za te parę miesięcy, i życzę powodzenia. Serie jej smsów kasowałem bez czytania.
Bardzo ładna Pani, 40 lat, świetne nogi, zgrabny tyłek, niezwykle atrakcyjna, własna firma, wiele mówiąca jak to mężczyźni są źli a świat podły – dzwonię do niej któregoś dnia, mówi że ma arytmię i dzwoni po pogotowie. Przez następne półtora tygodnia nie odbiera telefonu a ja nie mogę spać ze stresu bo mam wizje ze jest w szpitalu, i chciałbym ją móc odwiedzić, jakoś pomóc a strasznie się boję ze umarła – przestaję dzwonić gdy robię prywatne śledztwo i się dowiaduję że jest zdrowa i jest z innym facetem. A wystarczył jeden sms że to koniec spotykania się, po co tak robić i udawać zawał? napisałem formalny sms że dziękuję i pozdrawiam – dwa miesiące później płacz i wycie że jednak byłem jedynym uczciwym facetem – wyrzuciłem ją z serca i za drzwi, smsy kasowałem. Bez żalu. Nie cierpię jak ktoś do mnie przychodzi bez prezentu, ja zawsze komuś coś kupuje, choćby batonik, czekoladę. Nie lubię z pustą ręką przychodzić, nawet jak nie mam pieniędzy, nie lubię z siebie robić dziada. Być milionerem, i nie przynieść nic ze sobą – szok.
Super dziewczyna. Umawiamy się na randki, jest bosko. Kolejna randka, nie może przyjść, tracę kilka godzin. Następna randka, cały dzień się szykuję, zmieniam plany, przed randką mnie coś tknęło i dzwonię do niej, a ona zdziwiona bo jej koleżanka zerwała z chłopakiem i ona musi jej pomóc, wiec pytam czemu mi smsa nie napisała? zapomniała. Powodzenia, pozdrawiam, numer kasuję, podobnie jak kilkadziesiat połączeń od niej.
Umawiam sie z dziewczyną, czekam 40 minut, później gadamy, spóźniła się i jest na mnie wściekła ze mnie nie było, „czy wiesz jak ja się czułam gdy czekałam na Ciebie” zamurowało mnie gdy widzę taką bezczelność, i pytam „to czemu się spóźniłaś 40 minut, ja też czekałem i byłem zły” odpowiedź – „jesteś niedojrzały emocjonalnie, dorośnij” – powodzenia pozdrawiam 🙂
Randka z dziewczyną z portalu randkowego. Lojalnie ją uprzedzam ze nie mam pracy wiec nie zaproszę nigdzie, tylko spacer – idziemy, i stajemy pod drogą restauracją a moja partnerka akurat pod nią zwija się z głodu. Powodzenia pozdrawiam.
Kolejna randka z randek – idziemy do empiku, dziewczyna pokazuje mi książkę Jana Pawła 2 i pyta – czy Ty też czcisz tego wielkiego człowieka? (z zachwytem i łzami w oczach) to mówię że nie znalem osobiście a tylko z mediów więc nie mam zdania na ten temat. Wściekłość w oczach, głuche milczenie – powodzenia pozdrawiam.
Spotkanie z randek – jedziemy moim fiatem, a Pani mnie pyta czemu nie jadę szybciej, to mówię jej że jest ograniczenie do 50km/h a ja jadę 70km/h i czuję się jak pirat drogowy i przestępca, a Pani na to że prawdziwi faceci jeżdzą szybko i chyba nie mam jaj „to Ty facet jesteś, chyba jaj nie masz jak tak wolno jeździsz”. To ja jej mówię że szybko to ja mogę pojechać ją od tyłu w jej tłusty zadek – na światłach wrzask i wybiega z samochodu krzycząc że jestem nienormalny.
Randka na mieście – wcześniej uprzedzam dziewczynę ze nie mam pieniędzy i nie jem nic na mieście bo mam wrażliwy żołądek. Jesteśmy w KFC i dziewczyna mówi mi żebym wziął jej jakiś tam zestaw, i zaczyna dzwonić do koleżanki z telefonu. Zgłupiałem kompletnie, więc poszedłem do toalety na siku, wracam a ona „gdzie jedzenie”? więc mówię że nie kupiłem bo jak się umawialiśmy, nie mam pieniędzy. Zaklęła pod nosem, coś o pieprzonych skąpcach 🙂 i poszła kupić sobie kurczaczka. Ale zjadła go już sama. Powodzenia pozdrawiam.
Randka – w jej trakcie jestem półżywy ze strachu, bo moja randkowiczka mówi z podnieceniem że chce mieć dzieci, rodzinę, tradycyjną, mówi o tym że świetnie do siebie pasujemy, ze będę świetnym tatą – więc mówię, „o, tu jest niedaleko koszykowa?” tak, a co? „a wiesz, często tu bywam”, tak? a gdzie? „na dermatologii” a co, masz skórkę jak niemowlaczek przecież? „tak, na twarzy mam, a chodzę tam do działu chorób wenerologicznych od paru lat i niżej nie jest już tak gładka”i rechoczę znacząco. Mojej partnerce opada szczęka, a mi nadzieja wypełnia serce ze za chwile koniec tej męki.
Powodzenia, pozdrawiam, tym razem z obopólnej woli.
Kolejna randka – Wspaniała dziewczyna – smród gnicia z ust tak przerażający, że z trudem walczę żeby nie zwymiotować. Powodzenia pozdrawiam.
I następna – rozmawiamy ze śmiechem, i rozmowa schodzi na erotyczny temat. Ja – chętnie bym Cię upolował. Ona – a masz czym? Ja – kotku, jestem urodzonym myśliwym, mam tu coś na grubego zwierza Ona – a co masz? Ja – ulubioną broń brudnego Harry,ego, magnum kaliber 14 Ona – 14? tak mało? ale to chyba po akcji te 14? Ja – nie, w najgorętszym jej momencie Ona – o jezu, 14? czemu taki mikrus? Ja – jak to mikrus? Ona – żenada, maleństwo Ja – kotku, bo to jest broń na kociaki a nie maciory – POWODZENIA POZDRAWIAM.
Kocham się z dziewczyną. Jest fantastycznie. Ja – wtulony w szyję, oddycham uroczym zapachem jej blond włosów, dysze i czuję że zbliża się pełnia, a ja zawyję do księżyca jak wilk, i oto gdy jestem jakieś 5 sekund przez kumulacją lotto, moja ukochana mnie zrzuca z siebie i mówi „miś, głowa mnie boli”. Nie wierzę własnym zmysłom, i mówię, kochanie, daj mi pół minutki „miś, nie chce mi się już” odwraca się i przysypia. Budzę ją i mówię, „słuchaj to nie w porządku, kilka sekund Cię nie zbawi, a dla mnie wiele znaczy” moja ukochana uśmiecha się złośliwie gdy widzi moją napięta twarz, „miś, dojrzej wreszcie, dorośnij, bo zachowujesz się jak mały chłopiec” Złość wyładowuję na worku bokserskim a moja już w tym momencie, mentalnie ex dziewczyna, oburzona że ją wyganiam wraca do siebie. Powodzenia pozdrawiam. Maile, smsy i telefony z pogróżkami i pogróżkami kasuję i ignoruję.
Reasumując. Uczciwość, honor, tego nie spotkałem u Pań. Za to widziałem z wielkim smutkiem – chciwość, chytrość, przebiegłość, udawanie i maskowanie uczuć. Wszystko co się nie podoba, jest kwitowane egoizmem i niedojrzałością emocjonalną. Spóźnialstwo i brak umiejętności powiedzenia przepraszam, uważam za szczyt prostactwa. Drogie Panie – jak powiecie przepraszam, nie stracicie klasy – wręcz przeciwnie.
Dużo Pań do mnie pisze na gg, i to jest kompletna porażka. Bezczelność, prostactwo, zero kultury, po prostu chamstwo ze słomą w butach. To że ma się duże piersi i ciasną cipkę, nie sprawi że wywrzesz na mnie wrażenie – bycie kulturalnym i uprzejmym, zawsze robi na mnie wielkie wrażenie. Dla mnie mieć kobietę to żaden problem, ale kulturalna i grzeczna kobieta, to skarb.
Gdzie się podziały Dzień dobry, przepraszam, dziękuję? gdzie kobiety z klasą które się żegnają a nie milczą?
I kto traci na tym chamstwie? ja mało tracę, trochę przeżywam takie zachowanie, ale mi mija – wy tracicie kogoś uczciwego, kogoś komu można powierzyć swoje najcenniejsze skarby a ja je oddam, zawsze – zawsze lojalny, wierny. Tracicie coś najcenniejszego na świecie, i to ja się z was śmieję. Gdy płaczecie – bite, nieszczęśliwe, z kolejnym „podłym” partnerem. Trzeba było sobie wybrać dobrego – ale dobry jest nudny, prawda? nie robi awantur, nie bije z frustracji. No właśnie 🙂
Ach te Twoje przygody !!!! Bardzo ciekawie się czytało,można między wierszami wyczytać dużo prawdy o kobietach , chociaż w końcowym podsumowaniu nie ze wszystkim się zgadzam. Zwróć także uwagę iż nie do końca byłeś fer w każdej z historyjek tekst tupu „mam to dla kociaków nie dla macior” musiał nieźle zaboleć, czy tak mówi grzeczny kulturalny mężczyzna wymagający tych cech od innych ??:)Wg mnie kultura obowiązuje wszędzie i zawsze nawet w prawdziwej oborze przy maciorach, no może za wyjątkiem sytuacji ekstremalnych kiedy faktycznie tylko siłą i chamstwem warto zareagować , ale wydajemi się że tutaj i ze strony kobiety nie miało to miejsca.Posumowując opowiadając to wszystko , mówisz w pewien sposób też o sobie, i to jest ciekawe ale to już inny temat. Pozdrawiam
Powiedziałem to słodkim głosem 🙂
Słuszna uwaga – klasę trzeba umieć zachować do końca.
Marek z kim Ty sie zadajesz ? Zapytałam tak jak Ty zazwyczaj to robisz.Ale mnie rozbawileś.Nie wiem czy wpłyniesz na te panie tym artykułem.Ale temat trafiony, jeszcze jak z doświadczenia to tylko wypić za Twoje zdrowie.Wiesz ja takiego problemu nie mam .Nie umawiam się z każdym .
Opisałem to co mogłem, a wiele jeszcze mógłbym opisać 🙂
Ba ! Nie watpie.
Mareczku .Zaineresował mnie ten kotek biały prześliczny przytulaniec.Czy moze chcesz oddać go w dobre ręce? Stworze mu raj na ziemi.
To fotka z netu. Moja Hania jest łądniejsza.
kremowy persik, to wlasnie zdjecie mojego,powiedz ze sa tak samo ladne:-)
Trzeba jej było zrobić sesję i dać obok białaska.
Marku, może opiszesz jeszcze kiedyś swoje przygody? Śmieszne, niekiedy żałosne przygody Cię spotykają, ale oprócz śmiechu ukazują pewien sposób postępowania, który okazuje się wręcz idealny 🙂
Dlatego jest tylu ludzi samotnych, bo zyjemy w swiecie marzen, to one nas niszczą, ideałow niema,samotność też jest zla, a kochane zwierzaki nie pomogą tak jak ludzie, nie zrobią nam herbaty, nie pomogą w chorobie itd.
To nie świat marzeń.To świat egoistów skupionych na sobie.Są marzenia wielkie. Są marzenia mierne.To co zawsze było mniejszością teraz staje się większością.Mentalność wyrachowanych egoistów tryumfuje.Większość, zwłaszcza pań, chce się załapać do kasty pasożytów.
34 czy to sprawiedliwe tak oceniać kobiety które w 20 wieku zaprzeżone zostały do pracy bo mezczyźni juz nie potrafia utzrymać rodziny? Moze macie do czynienia z hrabiankami więc w czym rzecz?
Robert czy mogłbys wytłumaczyć co rozumiesz przez” większość pań chce sie załapać do kasty pasożytów” z dwojga złego lepiej do tej kasty niż do kasty „Wołów roboczych” jak to miałam okazje usłyszeć z ust faceta o swojej jakby nie było uczciwej żonie.
Oceniając świat musimy wyjść poza koniec własnego nosa.Kasta „ludzkich” pasożytów zawsze była, bo musiała być, w mniejszości. Współczesne wzorce postępowań i sukcesu robią mniejszość większością. Dochodzi „styl życia” oparty o bezrefleksyjny konsumpcjonizm i ludobójcze w istocie działania religii promujących rozpłód w warunkach przeludnienia planety.Zasobów na Ziemi dla obecnego „stylu życia” starczy na góra 20 lat.A potem co ?P.s. Już wiele lat temu analitycy ocenili iż jeśli chińczycy osiągną europejski poziom konsumpcji to planeta tego nie przetrzyma.To co potępiam to brak refleksji, konformizm i owczy pęd, brak zdolności do myśli filozoficznej, brak zdolności do krytyki zastanej rzeczywistości.
Mysli filozoficze i kontemplacja nad rzeczywistością jest mozliwa gdy ogól narodu jest szczęśliwa a przynajmniej nie głodna w dosłownym tego słowa znaczeniu.Jeśli poszczególne rządy gnębieniem narodu będą chciały zagłuszyć swe błędy i knować przeciw własnemu narodowi to z ludzi będzie tylko tępa masa pragnąca strawy. Znasz takie przysłowie:” Byt określa świadomość”?
To nie przysłowie to Marks Prawdo !. „Byt określa świadomość.” Pozdrawiam :).
Ona .Jeśli to Marks to nie mam sie czego wstydzić ze nie wiem, ale TY jesteś nie reformowalna.
:)))). Pa Prawdo.
Ogłaszam osobisty strajk na tym blogu.Mareczekk ostatnio wielokrotnie kasował moje teksty bez jakichkolwiek bluzgów.Zaczął mnie traktować jak Sławka.Teraz walnięcie pięścią w stół !!!!!……………Dałem na blogu link na wrzutę.pl do piosenki zespołu BANK. Płyta z 1980r. analog, pracowicie osobiście przerobiłem na wersję cyfrową. Odszumianie – Audacity, potwornie pracochłonne odtrzeszczanie unikatowym profesjonalnym programem w wersji demo, musiałem utwory dzielić na fragmenty poniżej 2 minut przetwarzać a potem sklejać z dokładnością do milionowej sekundy.I co ?????Marek znowu mnie skasował !STRAJK
34 dlaczego sie od razu denerwujesz .Zapytaj Mareczka co miał na myśli.Moze sie pomylił.
Pan Robert maruda znowu chce zwalic wine za zło tego swiata na panie!Fakt ze kobiety moze ostanio zmieniły sie na gorsze gubiac gdzies szacunek dla samych siebie ale jesli sie nad tym tak dogłebnie zastanowic to jest w tm spora wina panow.Słodka wierna oddana kobieta była za nudna, wiec kobiety uległy ewolucji i traca to co w nich najcenniejsze: uczciwosc subtelnosc i słodycz!
Tracą swoją kobiecość.Kocia Mamo kiedy to oskarżałem kobiety o zło tego świata ?Oskarżam o to nie kobiety tylko facetów w sukienkach – doktrynerów i kapłanów wielkich religii.
Opiszę, miałem ich naprawdę wiele 🙂
W takim razie czekam na powrót do tematu 🙂 Skoro miałeś tyle takich ciekawych przygód, to może możliwość spotykania się z taaaką ilością kobiet z cudownego daru zaczyna robić się przekleństwem? Taki dotyk Midasa 🙂
Wiesz, ja spotkałem też trochę naprawdę fajnych kobietek 🙂 nie wszystkie sa złe 🙂
Są różne kobiety jak i różni mężczyźni. Każdy z nas jest inny i każdy z nas ma prawo wyboru z kim sie umawiać a z kim nie:)generalnie to wszystko opiera sie na uczciwości od samego początku a nie którzy poprostu lubia udawać kogos innego niż byc soba:) Life is brutal…..
A ja szlam z kwiatkiem na dloni ,w grudniu, i zawsze jestem uczciwa , dobra wyrozumiala, uczuciowa i romantyczna i co z tego? zadnen facet mnie nie docenil, gbury, chamy, prostacy, wolę samotność i kota.
Może jesteś gruba i brzydka? 🙂
Ludzie są różni, ok, ale nieuczciwość jest nieuczciwością i tyle.
Mistrzuniu ten kotek to dla mnie?????Sliczny 🙂
Ha ha mi też się podoba, taki niegrzeczny jest 🙂
Mistrzuniu Ty płaczesz gdzie sie podziały kobiece kobiety, a ja sie zastanawiam gdzie sa gentelmeni???Błam na 6 spotkaniach z netu i ani razu nie dostałam nawet jednego płatka kwiatu,wiec tez powiedziałam dziekuje i pozdrawiam.Panowie 2 zł na róze to niewielki wydatek ale ile radosci!!!!
chyba za szybko zareagowalas ,mysle ze gdyby juz poznal Cie i poczul sympatie na pierwszym spotkaniu to na ktoryms z nastepnych i by byl z tym kwiatkiem,a tak sie juz nie dowiesz,osobiscie wolalabym bez kwiatkow na pierwszym niby tylko roslina ale bylabym tak jakby skrepowana ze ja juz jestem hm akceptowana a sama nawet nie wiem czy mi sie to wszystko podoba,lepiej tak dluzej poznawaj
A z jakiej racji obcej kobiecie mają kupowac kwiatek? 🙂
A co z facetami którzy tak postępują niekiedy jeszcze gorzej niż kobiety może chociaż raz skrytykujesz i dasz rady facetom a nie kobietom.
To prawda, faceci są też ohydni.
proponuję zamieścić drogi mareczku ogłoszenie treści:mały duchem, wrażliwością i kalibrem poszukuje dziewczyny:- nieszczerej, niezaradnej, niezamoznej, niewrażliwej, niejedzącej, niezajętej, nietowarzyskiej…. ROZMIAR MA ZNACZENIE, NIE TYLKO ROZMIAR CHAMSTWA….. żeby była jasność nr tel. skasowałam przed przeczytaniem ha,ha,ha. ania
maciora tu nie chlew. A Cha,cha,cha pisze sie przez „ch” .
wobec tego trafiłam w dobre miejsce….
No! Nie bardzo.Za wysokie progi.
zapomniałam POWODZENIA , POZDRAWIAM ha,ha.ha, żeby nie było, że chamem jestem. ania
Marek opisuje świat okiem mężczyzny dlatego opisuje kobiety,ale sądzę,że ludzi możemy dzielić na dobrze i zle wychowanych,na prawdomównych i kłamców,na miłych i gburów i nie dotyczy to w żaden sposób płci,to samo można powiedzieć o facetach.W necie jest łatwo,prosto,bycie kulturalnym w świecie realnym przychodzi znacznie trudniej,bo tutaj „można wszystko”,a w normalnym środowisku ludzi obowiązują jakieś zasady.Ja mam na to taką teorię,skoro można kogoś wyłączyć sobie jednym przyciśnięciem klawisza,bez powiadomienia go o takiej decyzji,bo to strata czasu,to na zasadzie jakiejś kontynuacji ludziom wydaje się,że można również to robić w świecie realnym,bezboleśnie,bez tłumaczenia,bez powodu czasem.Dlatego kiedy rozmawiam z kimś w necie okazuję mu tyle kultury,na ile uważam za słuszne podczas zdawkowych rozmów,ale już wtedy wiem z kim mam do czynienia,chociażby po sposobie w jaki się ze mną żegna lub wita.Wiem jeszcze i to,że kobieta zakochana słucha z uwagą,co się do niej mówi,zawsze ma czas,zawsze odbiera telefony,przybiega na spotkania,nie liczy się dla niej nic i nikt,na wszystko inne jest głucha i ślepa a kiedy Ci się to nie podoba to bywa nawet niema.Wniosek-nie znalazłeś kobiety,która byłaby w Tobie zakochana,albo te fascynacje trwają krótko,co na jedno wychodzi,bo i tak w konsekwencji kobieta szybko zmienia się w stosunku do Ciebie.Nie chcąc się przyznać do błędu oczywiście ma dwa wyjścia-przestać się odzywać albo atakować,czasem tłumaczyć swoje przewinienia czymś „koniecznym”, bo kobiety raczej rzadko lubią konfrontacje…
Jesteś wyjatkowo zakompleksionym człowiekiem. Brak Ci odwagi i polotu. W dzisiejszym świecie propagującym asertywność nikt juz nie wie co jest żartem a co rzeczywistością. Promuje się również zachowania odwetowe jak to jest niby żartem pokazane w filmie Lejdis. To pochylnia która stoczy nas w dół…Ale jak pewnie wiesz, historia lubi sie powtarzać. Marku zapamietaj jedną moja radę.. nigdy nie bierz niczego jednoznacznie bo nic nie jest ani białe ani czarne. Zawsze dawaj ludziom drugą szansę a jak trzeba to trzecia i czwartą… Pozdrawiam mistrza i kotkę Hanie.
Tak, już kiedyś dawałem po kilka razy szansę i wychodziłem zawsze na jelenia 🙂 jedni sa jeleniami całe zycie co się chelpią że są tacy dobrzy (tak naprawdę to niska samoocena a nie żadna dobroć) a wampiry to wykorzystują i piją z nich ile się da, a inni trochę dostaną w kość i nie chcą powtarzać. Ja powtarzać nie chcę, i uważam ze jak ktoś mnie nie szanuje, nie ma sensu z ta osoba się zadawać. Ale Ty możesz, proszę bardzo – po kilkunastu latach takiej gehenny tacy ludzie jak ty, dajace kolejne szanse do mnie przychodzą, i proszą o pomoc bo są alkoholikami siwymi ze stresu, którzy po prostu przegrali swoje życie.
nie będę z Tobą polemizować bo nie to miałam na mysli. Masz rację że jestem przegrana , To bardzo miłe . pa
To musisz napisac mi co masz na myśli, bo ja nie umiem czytać w myślach.
Sporo mogłabym powiedziec o was facetach. Jeden ”zapomniał” mi powiedziec,że ma kogoś. Możesz sobie wyobrazic co się działo. Nie powiem brakuje kobiet szczerych, widocznie naciąłeś się na same zołzy. Pozostaje wiara w miłośc, pewnie spotkamy porządnych ludzi;DPozdrawiam;P
hehe. ubawiłam się. ale wy nie jesteście lepsi. pozdrawiam.
Takimi postami wychowujesz sobie kobiety, zauroczone Tobą Panie znają już Twój dekalog.Sprytnie.Sądzę jednak chłopie, że to z Tobą jest coś nie tak.Jak można non stop poznawać takie zołzunie? Czy tu przedstawiłeś tylko taki gorzki creme de la creme?
Bigos ma trochę racji z tym „wychowaniem”,bo przecież masz swiadomośc ,ze szukajac kobiety w necie,podając wszystkie swoje możliwe namiary,musisz się spodziewać,że one to przeczytają,następnym wiec razem będę grzeczne,miłe i przyniosa nawet prezent powitalny na dzień dobry,choć uwazam,że jak się do kogoś przychodzi to wypada coś przynieść,to leży w dobrym guście, to dotyczy i męzczyzn i kobiet,tak na marginesie.Co do kwiatków dla Pań-nie mam takiego zwyczaju na pierwszej randce,za to zawsze zapraszam i płacę za dziewczyny,w końcu kawa dla pracującego i zdrowego faceta to nic,rozumiem jednak ograniczenia w tym względzie Marka,który lojalnie o tym uprzedza,że do restauracji nie pojdzie,a kasy po prostu nie ma,powody są znane.Jestem zwolennikim tezy,że skoro kobiety stworzyły sobie taki świat,to mogą płacić za siebie,jeśli uznają równouprawnienie,jest jeszcze tylko sprawa honoru faceta.Tutaj pojawia się problem,bo płacąc za faceta,a ten konkretny facet wcale tej „łaski”nie potrzebuje,stwarzają tylko bardzo niekomfortową sytuację dla jego poczucia dumy i tutaj koło się zamyka,bo taktowna kobieta nie zaroponowałaby mu w ogóle rstauracji czy kawiarni,tak po prostu.Marek,nie mozna mieć wszystkiego,bycie z kims to sztuka kompromisu,zwłaszcza poznając siebie dopiero.Nie możesz ednoczesnie wymagać,by kobieta z którą się umawiasz znała Ciebie tak dobrze,jak znasz się Ty sam,jasne komunikaty tez czasem do nich nie dochodzą,bo normalnie trudno w nie na pierwszy rzut oka uwierzyć,a kobiety lubią sprawdzać.Mało,one wierzą,że są w stanie Cię zmienić,a kiedy im się to jednak nie udaje,to wyłażą z nich wszystkie najgorsze cechy.Podobnie postępują faceci,z tą drobną rążnicą,że nawykli do życiowych potyczek i konfrontacji robią to wprost,nie owijając w bawełnę.Nie ma dla Ciebie dobrego wyjścia,jesteś w szczególnie trudnej sytuacji,ale wierzę w to,że są matuzalemy w kieckach jednak,i że w końcu znajdziesz,ja jestem starszy od Ciebie o parę lat i jeszcze nie znalazłem a może inaczej:nie znlazałem do tej pory tej kobiety,której szukam,choć bywają,byly i są.Widzę za to,jak świat kobiet wokół mnie chamieje,jak kobiety stały się ekspansywne,wulgarne,ale to także nasza wina,stwrzamy sobie potwora i to „na własnym łonie” swoją coraz mniejszą zaradnoscią i brakiem honoru.Widzę też facetów którzy jak pasożyty jadą na dobrych w gruncie rzeczy sercach tych biednych kobiet,ktorym udało się w życiu osiągnąć sukces.Sądzę,ze to jest jeszcze gorsze i gardzę takimi męzczyznami.W takiej sytuacji zawsze przypomina mi się „Seksmisja” i rozpaczliwy krzyk Albercika,ze „byłyście dla nas muzami,natchnieniem poetów”…itd.na tym zjezdzie partyjnym Ligi Kobiet,wiec jesli ten świat dąży do scenariusza to ne pozostaje nam nic innego,tylko zacytować klasyka:”Albercik,wychodzimy!”….Marek,musisz uznać jedno,że jesteś w bardzo niezwyklej sytuacji,toteż musisz szukać niezwyklej kobiety,jednak musisz też wiedzieć,że ta,ktora pokocha Cię takim jakim jesteś zrobi dla Ciebie wszystko,wierzę,że moglo zmienić się wszystko wokół nas,ze świat nie jest przychylny i nawet takich ludzi z niszy potrafi niszczyć swoją agresywnoscią,ale wierzę także w miłość człowieka do człowieka,a kiedy ta miłość jest,to nie ma w tym drugim człowieku cech niemiłych.Zakochaj się,mocno,bez ograniczeń siebie i jej,tak,żeby Ci nic w niej nie preszkadzało i niech ona też Cię tak pokocha i będzie postępowała zawsze własciwie,przynajmniej w Twoich oczach.Nie brakuje Ci seksu,brakuje Ci miłości kobiety.
Mareczku pewnie mnie nie pamiętasz,spotkaliśmy się u Ciebie rok temu,rzuciłeś mnie bo się faktycznie źle zachowałam i chyba mnie nawet opisałeś z tym spóźnieniem;)ale bardzo Cię szanuję,można o Tobie powiedzieć wiele niedobrych rzeczy,jesteś złośliwy,przemądrzały,cyniczny,ale to jak pomagałeś temu pijakowi co się dusił na Hożej nigdy nie zapomnę,tego jak odgoniłeś od niego śmiejących się ludzi też.Zazdroszczę Twojej żonie i dzeciom,na pewno Cię jakaś usidli w końcu;)taki uczciwy facet to skarb,ja żałuję z całego serca że to nie ja będę…a może będę?;)
Bigos nie zazdrość koledze.Tobą tez są zauroczone tylko na innym blogu.Wszystkich mieć nie możesz.
Nie zazdroszczę.Zauroczenie? A na co mi ono? Wolę coś innego, ale Ty serduszko wiesz co.Kwiaty w sercu.
No mili panowie dochodzimy chyba wspolnie do wniosku że przyjdzie nam żyć osobno.Tylko musimy wymyśleć jeszcze co z dziećmi.Język mamy coraz bogatszy a trudno nam sie dogadać ,umysły coraz bardziej światłe a trudno innego zrozumieć.
to czy jestesmy kochani prawdziwie dowiemy sie jak rozchorujemy sie ciezko albo jak zbankrutujemy albo jak nas wyszydza inni i staniemy sie tredowaci itp a czlowieka najlepiej poznaje sie w sytuacji ekstremalnej i bardzo ciezkiej,najlepiej duzy stres i napiecie,wszelkie maski nie moga sie utrzymac,chodzace spokojnosci okaza sie histerykami,ci usmiechnieci i zyczliwi podstepnymi egoistami itd,lepiej poznawac niz idealizowac,a jak milosc to zreszta i tak jest slepa:-)
Ogłaszam osobisty strajk na tym blogu.Mareczekk ostatnio wielokrotnie kasował moje teksty bez jakichkolwiek bluzgów.Zaczął mnie traktować jak Sławka.Teraz walnięcie pięścią w stół !!!!!……………Dałem na blogu link na wrzutę.pl do piosenki zespołu BANK. Płyta z 1980r. analog, pracowicie osobiście przerobiłem na wersję cyfrową. Odszumianie – Audacity, potwornie pracochłonne odtrzeszczanie unikatowym profesjonalnym programem w wersji demo, musiałem utwory dzielić na fragmenty poniżej 2 minut przetwarzać a potem sklejać z dokładnością do milionowej sekundy.I co ?????Marek znowu mnie skasował !STRAJK
Robert – poprzednio Cię skasowałem bo zignorowałes moją prośbę o nie politykowaniu pod artem o snach,teraz usunąłem bo link który wkleiłeś rozwalał format bloga, weź go napisz nie jako aktywnego linka tylko wpisz z przerwą ok? piosenka fajna 🙂
Hmmmm! Myślę,że dobrze się stało ,że się nie spotkaliśmy.Pewnie bym przeczytała teraz coś o sobie, (nie jestem Twoim ideałem kobiety).Zresztą Tobie chodziło tylko o jedno!A wracając do tematu artykułu, od połtora roku piszę z kimś a raczej pisałam …od miesiąca się nie odzywa… często podróżuje po świecie (taką ma prace).Zawsze mnie uprzedzał,że nie bedzie pisał.Teraz się martwię i obawiam się ,ze nigdy się nie dowiem co sie stało.Jeśli coś się zmieniło to naprawdę wystarczyłoby tylko napisac te dwa słowa a nie milczeć a tak nie wiem co mam myśleć o tej sytuacji …Tobie Marku życze spotkania tej jedynej ale…”nie czekaj na miłość ,nie przyjdzie nie będziesz rozczarowany,przyjdzie będziesz zachwycony…” posłużyłam się słowami Prusa.
Hmmm…ale co to znaczy być w typie kogoś.Jednym uchodzi wiecej,innym mniej.Miałem kiedyś przesliczną dziewczynę ,która gdy na mnie popatrzyła tylko swoimi błękitnymi oczami,to niczego nie mogłem jej odmówić,wybaczałem mase jej nietaktów i błędów,oczywiscie okazała się potem bardzo złą kobietą,moje wyobrażenie o niej było tak diametralnie inne,że nie mogłem po prostu w to uwierzyć,więc chamstwem zapłaciłem jej za chamstwo,dopóki wyobrażenie trwało byłem skończonym idiotą,gdy minęło,byłem wsciekły nie tylko na nią ale i na siebie.Innym razem spotkałem kobietę, z którą od początku się kłóciłem,absolutnie nic mi w niej nie odpowiadało,ani nie prezentowała sobą jakiejś wyjątkowej urody,ani nie była dla mnie miła,a wręcz była wrogo nastawiona,ale w miarę poznawania jej chciałem za każdym razem ukraśc kawałek jej ciekawej duszy,totez kłócilem sie z nią do nieprzytomnosci,jak przypadkiem gdzies znikała,zawsze miałem wielkie poczucie straty,zaczęło mi jej brakować,była bardzo inteligentna,własciwie jest,bo ciągle jej poszukuję.O ile o ślicznej dziewczynie zapominam często i myslę bez żalu, o tyle o tej drugiej wciąż nie mogę przestać.Błędy wybacza się tylko wtedy,gdy się kocha lub gdy ta osoba na tyle nas pociąga,że nadal jesteśmy jej ciekawi,sądzę,ze Marek nie chciał już poznawać tych kobiet,które opisał,sądzę też,że zdania nie zmienia raczej,nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Azazel masz rację, mam podobne doswiadczenia, a z tą rzeką to wchodziłęm dwa a nawet trzy razy, i zawsze była tragedia z tego. Wiec teraz serce płacze, ale kasuje tel, maile gg i idę w tango z innymi dziewczynami, i zapominam. Wybaczyć można błąd, ale są rzeczy takie ze trzeba wybaczyć, ale uciekać jak najdalej 🙂
Tak,znikanie bez słowa jest bardzo frustrujące,sądzę nawet,że wszystkich przewinień wobec innych ludzi jest najgorszym.Wydaje mi się,że nie potrafimy po prostu w sposób elegancki informować o rzeczach przykrych,szkoły powinne już w dzieciństwie uczyć ,jak nalezy przepraszać,albo mówić coś,co nie podoba się adresatowi słów.Najczęściej są to od razu bluzgi,niczego już nie potrafimy powiedzieć bez uzywania mocnych słów…..Można się elegancko pożegnać,lepsza przykra prawda,niż takie znikanie.Ale,ale zapomniałem,że moja siostra tak się pięknie pożegnała ze swoim ex i natychmiast po jej przepraszających słowach dostała tak w twarz,że chodziła tydzień z siniakiem na policzku,więc może to tylko strach przed reakcją?…Sam już nie wiem,czy teraz nie wolałaby,gdyby do takiej sytuacji doszło,po prostu zniknąć bez słowa.Ja bym ją nawet zrozumiał.
A tak w ogóle to z doswiadczenia,bardzo co prawda krótkiego,ale za to intensywnego wiem,że Panie z netu (nie chcę tym samym obrażać wszystkich Pań,tylko te,do których odnosza się te słowa) są bardzo dziwnymi,niepoukładanymi wewnętrznie,czasem bardzo zawiedzionymi lub mającymi zbyt wygórowane ambicje jak na swoje mizerne możliwości kobietami,czasem to nimfomanki,czasem chcą uciekać od życia realnego,wieszając się na ramionach innych,niż obecni,facetów.Piszą jakimiś enigmatami,używają kodów ( nie lubię wczytywac się miedzy wierszami kogos,kogo kompletnie nie znam ). Poczytałem sobie kiedyś profole tych Pań i dla porównania przeczytałem męskie.Doszedłem do wniosku,ze na 10 bardzo konkretnych opisów facetów jest tylko 1,w porywach 2 opisy,z których jasno wynika,co chce dana kobieta osiągnąć w takim randkowym portalu.Nie szukam już w necie,rozmawiam chętnie z kobietami,ale jesli tego nie sprawia przypadek (ciągle mam na mysli net ),to portale randkowe są dla mnie śmieszną namiastką poznawania ludzi,no Marka rozumiem,bo ma tu ograniczone mozliwości.Wiele Pań,które ze mną rozmawia mówi mi wprost,ze faceci nie potrafią w ogole zagadywać np.na ulicy kobiety,która im się podoba,smutna konfrontacja świata wirtualnego z rzeczywistym,a potem się dziwimy,ze tak kiepsko trafiamy.
No wlaśnie, dziewczyny z netu mają są niezwykle dziwne czasami 🙂 wymagania z kosmosu, oferują nie za wiele, często silna agresja, jak widzę u kobiety agresję to od razu się ewakuuję.
Azazel! To nie jest znajomość z netu! Możesz mi uwierzyć lub nie ale nigdy nie byłam na czacie,portalach rankowych,sympatiach itp. Wystarczy,że posłucham o tych znajomościach od koleżanek …Poznaliśmy się w pubie (słuchając roca w wykonaniu zespołu z Rosji) i to dzieki mojej koleżance ,która go zaczepiła.On jest nieśmiały, ja jeszcze bardziej…jak to on powiedział „z nieśmialości sie nie wyrasta”… niestety!!!Spotkaliśmy się jeszcze pare razy gdy przyleciał do Polski,ze względu na jego pracę, kontaktowlismy się tylko przez pisanie e-maili.Pozdrawiam:)
O rany, czemu ją w twarz walnął? nie mógł na kolano wziąść i w pupę wlać?
Ja sie z Tobą spotkac chciałem, i zaproponowałem rozmowę na gg, dwa razy zignorowałaś moją prosbę, więc mentalnie powiedziałem Ci powodzenia pozdrawiam, i ten mój prywatny nakaz jest nadal aktualny bo mnie nie można olewać i liczyć na moją sympatię. To co opisałem – zero imion, nazwisk, miejsc. Uważasz ze tym co napisałem naruszyłem czyjąś godność, prywatność? na pewno nie.
Oj Marku, na tyle jesteś rozsądny i wiesz ,że nie podaje się publicznie danych osobowych! Takie naruszenie na pewno skończyłoby się w sądzie a tego chyba nie chcesz!!! Ja nie”olałam”(chyba nie pamiętasz) ale napisałam,że może póżniejale Tobie to nie odpowiadało …wiadomo z jakiej przyczyny ,bo będą nie aktualne(a są). Wybacz ale tak to odebrałam. Powiedziałeś ” nie ma dalszego ciągu” ja ” będe wierną czytelniczką” i tak niech zostanie …z Twoją sympatią czy bez .Pozdrawiam:)
Ja sympatyzuję z wszystkimi. Ta sprawa już jest dla mnie nieważna, natomiast tak na logikę – pisałaś ze mieszkasz kawałek ode mnie, w ciągu miesiaca prosze chyba nie dwa a nawet cztery razy żebyś się odezwała na gg bo chcę poznac kogoś kto ze mną czasem sobie pogada na ławce w parku – Ty milczysz i ignorujesz te prośby, a teraz piszesz coś co miało miejsce znacznie później z badaniami. Jak ja lubię te kobiece zapominanie o niewygodnych faktach 🙂 no i życzę powodzenia z obcokrajowcem 🙂
No proszę i komentarz znikł !!!!!!!! Twój blog ,Twoja władza!!!!!!Która część Ci nie odpowiadała, o Tobie czy o nim?
I nie dowiem się dlaczego skasowałeś?Jak ja lubię Twoje kasowanie niewygodnych komentarzy!!!!
Jeśli uważacie ze na portalach randkowych jest niski poziom intelektualny pań to dlaczego tam biegacie? Panowie badzcie konsekwentni albo się coś lubi albo nie.Ta sama sprawa z chatem czy opisanym przez Mareczka ostatnio GG .W 90% jest tak ze osoby potrafiace szybko pisać na GG rozmawiaja z 3 osobami jednocześnie.Teraz mi wytłumaczcie PO CO ten cyrk ? Chyba zeby zaniżać poziom rozmow.
Bo z tych 3 osób,z którymi się pisze jednocześnie znajdzie się jakaś jedna osoba o wysokim poziomie intelektualnym..
kobiety mężczyżni pewnie są tacy i takie o których tu się piszę ale nie są nic warci zwykły kretynizm niepopierany przeze mnie ,są ludzie i taborety p.s ładny psiak
Przypomina mi moją matkę – JPII był święty nie?! – nie wiem, nie znałem – jak to nie?był święty, był!