Sztuka powstała po to, by człowiek mógł ukazywać swoje wnętrze innym. Ale jej inny, znacznie ważniejszy cel, to uświadamianie sobie swoich najgłębszych pragnień i zaznanie spełnienia od nich i dla nich – po to by głębiej poznać siebie.
Malowanie – malując farbami, wyrażasz siebie w postaci kształtow i kolorów. Namaluj obraz przedstawiający strach, miłość, ból, rozkosz. Niech nie ograniczają Cię żadne moralne prawa, porzuć umysłową grawitację i wznieś się na szczyty abstrakcji – tam znajdziesz ukojenie. Niech niespotykane wizje i kolory zawładną Tobą, zapłodnią Twoją wyobraźnię i ożyją na papierze czy płótnie.
To będzie duchowy poród, pełen bólu i wysiłku, ale gdy już wizja obrazu przyjdzie na świat, doznasz niebiańskiej ulgi i lekkości, witając z radością w tym świecie dziecko swojej wyobraźni.
Muzyka – Twoje życie jest gitarą, na której zawsze grali i grają inni – autorytety moralne, rodzice, partner, kościół. Lecz jest to dźwięk suchy, pozbawiony brzmienia i głębi. Jest zafałszowany dokładnie tak samo, jak nieprawdziwe jest Twoje życie. Jest tak dlatego, ponieważ każdy umie grać tylko na swojej gitarze. Twoja gitara jest stworzona tylko dla Ciebie, nie dla innych. Odsuń ich od instrumentu, i wydobądź z niego swoją własną muzykę. Niech płynie wartkim nurtem, niech porwie Cię w odmęty spełnienia i oszałamia pięknem.
Owszem, Ci którzy chcą grać na Twojej gitarze będą krzyczeli ze jesteś egoistą, że jesteś chory, głupi, że nic nie rozumiesz. Niech krzyczą, niech walczą o nie swoje instrumenty, niech walczą o cudze gitary zamiast zając się swoimi – a Ty graj swoją włąsną muzykę, w swoim własnym rytmie.
Śpiew – Twoje struny głosowe mogą wydać nieskończoną ilość dźwięków. Co miesiąc słyszymy w radiu nowe, wspaniałe piosenki. Inspiracja i piękno nigdy się nie kończy, zawsze można wyrazić sobą jeszcze większe piękno. Niech słowa czy dźwięki Twego śpiewu oddają Twój aktualny stan samopoczucia, albo Twoje glębsze uczucia. Jeśli się smucisz, zaśpiewaj smutną pieśń, jeśli weselisz, radosną. Jeśli nie umiesz śpiewać, mrucz. Nie liczy się to jak zaśpiewasz, a to że wyzwalasz się i dajesz poprzez śpiew wyraz temu, co jest w Tobie. Celem nie jest wygranie Eurowizji, a osiągnięcie emocjonalnego wyzwolenia.
Rzeźba – wydobądź z drewna bądź gliny, ucieleśnienie swych najgłębszych emocji, tęsknot, miłości, nienawiści. Jak Bóg stworzył nas z gliny, tak Ty stwórz swoją duszę zaklętą w drewnie gdyż jesteś Twórcą.
Ja wyrażam moje wnętrze pisaniem. A Ty? jak Ty się wyrażasz?
Marek trafiłes w 10- ke.Ja maluje, był czas ze malowałam na płótnie i nawet na tym zarabiałam sprzedając swoje dziełka.A teraz maluje jak muszę- mieszkanie,spiewam oczywiście w domu i to wcale nie cicho(głos mam,słuch mam -kiedyś nalezalam do choru.Teraz to na imprezach rodzinnych.Hi Jak mi malo idę poćwiczyć klasyke tańca. Nie wspomnę o Twoim blogu . Jednym slowem artystka.
Wszechstronnie uzdolniona kobieta (rzatko spotykane zjawisko)!. Podziwiam podziwiam:))))).
Ja się wyrażam wpisując komcie na Twoim blogu. Trzeci.
Można i tak 🙂
A przez taniec,również możemy wyrażać się tak czy nie?To też jest sztuka ekspresji:).
Taniec? jak najbardziej tak 🙂
EEEEEE Mareczku z tego wniosek ze Polacy to tylko w intrygach mocni .Na delikatności i sztuce sie nie znają i nie lubią.Lepiej po kimś przejść jak po wycieraczce.
c.d To Jest Ekspresja !
Nie generalizujmy moje dziecko.
Ale notka fajna .I ciekawe ze to wszystko prawda.
Mareczku ale pokazujesz nam te Twoje wnętrze jak na dłoni.Wiemy jaki jesteś :):):):)
Jestem jaki jestem dziecko 🙂
http://sega.wrzuta.pl/audio/bfyyx5EG6C/
Jaki to poziom, bo się nie mogłam wbić? Ale prawda ,trzeba przyznać.
Wyrażam siebie,poprzez pisanie wierszy;) Jestem też początkującą feministką (śmiech)Pozdrawiam i życzę miłego weekendu;)
Wierszami też można, a feminizm w swych zasadach nie jest wcale taki zły 🙂
Marek gdzie Ty jesteś.Idę spać.
Już śpisz?Wołasz Mareczka?On odsypia ciężką pracę, wyjadł wszystkie batony dla ciebie ;)Pozdrawiam cię Prawdo bardzo, bardzo serdecznie.Tutaj tak cicho, co jest?
Łojek widzisz, to dlatego tak cicho siedzi.Boi się przyjść.Wczoraj poszłam spać wcześnie i już zasypiając zadzwonił telefon jakiś zbłakany gość chciał taksówkę.Zjechałabym go ,ale mial glos podobny do Ciebie wiec odpusciłam.Pozdrawiam
Cha cha cha cieszę się bardzo, że poznałaś mój głos.Miłego dnia.
Żebys wiedział synu, wpadłem znowu w ciąg cukrowy 🙁
ja się .. wyrażam w … bzykaniu… a cooo… a jak…
nie wyróżniasz sie za bardzo,przecież każdy to robi.
Tyż można 🙂 w sumie ja też 🙂
Gdyby nie prawda to statystyka komentarzy znacznie by spadła. A artykuły coraz mniej ciekawe. Wyrażaj się w jakości a nie w ilości.
Mnie interesuje tylko jakość. Widzisz żebym codziennie coś pisal, albo swoje komcie walił bez opamiętania? więc gdzie ta moja rzekoma ilość? Ty nie jesteś obiektywny, ale subiektywny 🙂
Gdyby nie Mareczek Prawda nie miałaby gdzie pisać.Obiektywny nie czepiaj sie jak jest dobrze.
Dobrze że ten dres się zresocjalizował ale do mądrego mentora dużo mu jeszcze brakuje. Nie jest dobrze. A prawda dla każdego wygląda inaczej. On widzi tylko swoją.
Rzuciłeś oskarżenie, udowodniłem ze jest bzdurą, zamiast się tego odnieść na moim własnym blogu mnie obrażasz. I dlatego to jest Twój ostatni komć na tym blogu – nie dlatego że ja jestem zły a Ty oczywiście dobry, ale dlatego że nie prezentujesz żadnego poziomu dla mnie.
Widzisz Obiektywny i po co Ci to było? Nie lepiej sobie było z prawdą pogruchać?
Jak się facet kształci w językach to kiedy ma płodzić te wspaniałe artykuły, hę?Sami widzicie ile to zajmuje energii, co chwilę musi ją nadrabiać łupiącbatony.Będzie czas będą błyskotliwe posty.
Poprawiam-zabiera energii.Pozdrawiam.
zabiera energii to prawda, ale zabral mi moje batony które dostałam od Łojka.
No własnie, Wpadlem w ciąg batonikowy 🙂
Niejaki obiektywny z cyniczną satysfakcją mówi o małej ilości komentarzy na tym blogu. Więc informuję iż przez ostatnie dwa dni mimo usilnych prób nie udało mi się zamieścić tu ani jednego komentarza.Awaria na onecie czy może czyjś sabotaż ?W tym kontekscie należy inaczej patrzeć się na takie komentarze jak post osobnika PONOĆ OBIEKTYWNEGO.ps. Nie mogę oprzeć się wrażeniu graniczącemu z absolutną pewnością iż na blogu Mareczkka czy Azazela pojawiają się pod wieloma różnymi nickami osoby które manipulując, używając najbardziej nawet plugawych metod, ZA WSZELKĄ CENĘ PRÓBUJĄ ZNISZCZYĆ TE BLOGI.Dla tych osobników niejaki pan na s jest „zbawicielem” i naturalnym sojusznikiem.Widzę tu ewidentną „robótkę” ludzi rydzykistanu którzy w swoim pojęciu walczą ze złem nie dostrzegając w swym odreligijnym zaślepieniu iż sami złu służą.
Hmmm ciekawe co piszesz 34, może znowu mają kolejną „awarię” 🙂
A to faktycznie ciekawe,przydałaby się taka awaria pewnej osobie:).Świetliście pozdrawiam oczywiście ~34:).
Kto komu źle życzy sam to dostaje.
Nie zawsze – jeśli życze przestępcy więzienia zeby nie kradl i nie zabijał, to źle pragnę? no własnie.
Ja życzę przestępcy żeby zrozumiał co źle robił i przestał to robić z wewnętrznej potrzeby. Czy więzienie mu w tym pomoże ?
Ok, ale co proponujesz zamiast więzienia? bo chyba nie wypuszczenia, zaczna mordowac i gwalcic te zwierzaki.
Z dorosłymi przestępcami niewiele się już zrobi i ci muszą być odosobnieni. Praca z młodzieżą, terapia,ośrodki wychowawcze ale kładące nacisk na zrozumienie swoich problemów i edukacja rodziców. Dziecko otoczone miłością i zainteresowaniem rodziców ma o wiele mniejsze szanse na wykolejenie niż to z rodzin patologicznych. To dzieżka praca dla społeczeństwa, ale gdyby udało się ją wdrożyć na pewno spadłaby ilość przestępstw.
M czy to Ty?
I wyrazaj dalej swe wnętrze pisaniem Mareczku Prawda Cię prosi.Co masz Piknik Cantry?
Baton kontry mam 🙂
Dlaczego skasowałes Sławka nie widzisz ze umiera i potrzebował pozywki jak z Leną?
A dlaczego spuszczam wodę po procesie defekacji moje dziecko?
ale nie widziałes że on sie tak rozpaczliwie muszli trzymał?
Tak, nie dało się zeskrobać, ale na szczęscie mialem wc picker 🙂
cha,cha,cha,cha AAAAAAAAAA ale jaja!
Tylko trochę nadal jakis taki brązowy filuterny blysk w porcelanie widać 🙂
Cha,cha,cha ale roześmiałam ,az mi łzy lecą cha …Marek jeszcze trochę i Twój blok zamieni sie w humorystyczny
O odwiedził cię pan S?.Mareczku a co chciał,pożalić się,czy pochwalić,że zdemaskował oszusta:))).
Jak zwykle, chciał rozpaczliwie zwrócić na siebie uwagę, dokładnie tak jak był dzieckiem, niekochanym i gwałconym 🙂
To nie był Sławek. Ja nie bawię sie w pisanie blogów, taka popularność to dziecinada. Marek niejednej osobie zalazł za skórę i kasuje wszystkie negatywne wypowiedzi na jego temat. Zapewniam Cię że takich ludzi którym nadepnał na odcisk jest duzo.
http://tiny.pl/6t5v
Składam rymy dla Mareczka.